
Najlepszym sposobem aby przechować dynię na zimę jest jej zamrożenie (w kawałkach lub w postaci puree). Jako puree dynia zajmuje zdecydowanie mniej miejsca i można zmieścić jej więcej. Puree najlepiej zamrażać w małych woreczkach w takiej ilości jaka będzie potrzebna do pojedynczego wykorzystania. Ja mrożę po 1 lub 1,5 szklanki bo taka ilość jest mi potrzebna do placków.
Puree możesz przygotować na dwa sposoby – poprzez gotowanie lub pieczenie. Wybór metody zależy od sytuacji, każdy z nich ma swoje plusy i minusy.
Gotowanie
Dynię pokrój na kawałki około 2x2cm, zalej niewielką ilością wody i gotuj do miękkości. Kiedy dynia jest już miękka (rozpada się) zmiksuj całość blenderem.
..
Pieczenie
Dynię przekrój na pół i wstaw na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 200 stopni, skórą do dołu. Kiedy dynia będzie miękka usuń pestki i wydrąż miąższ łyżką. Pestki dyni można wysuszyć, wyłuskać i zjeść. Zawierają dużo cynku tak że nie warto ich wyrzucać.
Zalety:
– unikamy krojenia twardej surowej dyni, co jest szczególnie ważne przy przygotowaniu większej ilości puree
– po wydrążeniu zostaje bardzo cieniutka skóra więc nic się nie marnuje
Wady:
– wymaga pracy piekarnika przez 60minut, dlatego nie warto tego robić przy małej ilości dyni, chyba że akurat jest zimno a w blokach jeszcze nie grzeją
Kiedy dynia lekko ostygnie wydrąż miąższ i zmiksuj blenderem. Potrzebną porcję przełóż do woreczka.
Aby odmierzyć odpowiednią ilość puree można liczyć łyżki albo włożyć woreczek do kubeczka lub szklanki.
Tak przygotowane puree wkładam do zamrażarki.
Puree z dyni jest bardzo użyteczne w kuchni, na jego bazie możesz przygotować zupę, sos do makaronu, upiec placki na śniadanie, ciasto lub dodać je do koktajlu. W wypiekach puree z dyni idealnie zastępuje jajka. A w dodatku jest bardzo zdrowe. Dynia zawiera dużo witamin (szczególnie beta-karotenu i witamin z grupy B), a także potas, wapń i fosfor.
.
.
Moje ulubione przepisy z puree z dyni (kliknij w zdjęcie):
>
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Jeśli nasz artykuł był przydatny podziel się nim korzystając z przycisków poniżej. Dziękujemy
Chyba zamrożę sobie to puree w tym roku zgodnie z Twoją radą, bo nie chce mi się gotować przecieru dyniowego i go pasteryzować.
Polecam
Wieczorem wyjmuję jedną torebeczkę i rano już mogę smażyć placki dla rodziny 
Właśnie zrobiliśmy puree i zupę rewelacja! I też mrozie zapasy 😀 dziękuję za przepis
Smacznego!
Patent z woreczkiem w kubeczku rewelacyjny. Że też sama na to nie wpadłam…
Cieszę się, że nasze informacje były pomocne
Czy całkowicie ta opcja w artykule jest wyczerpująca.Myśle,że warto się jeszcze podszkolić w tej kwestii.
Nie bardzo rozumiem
Dla mnie puree z wersji pieczonej jest idealne. Znasz lepszy sposób?
Bardzo ciekawy przepis, muszę spróbować!
Pani Marysiu, czy piec w ten sposób można każdy gatunek dyni i każdą jej wielkość?
Kasiu, myślę, że tak, ale szczerze mówiąc nie próbowałam z każdym gatunkiem. Ja piekę najczęściej te duże dynie zwyczajne, bo nie jesteśmy w stanie zjeść całej na raz. Hokkaido już na pewno też piekłam i mroziłam. Dynię piżmową można bardzo długo przechowywać w domu, więc też jej nie mrożę.
Ja najczęściej piekę. Dostaję od rodziny taką dużą dynię, którą trzeba pozbawić skórki. Przy pieczeniu ten trudny zabieg odpada
Tylko ja pozbywam się pestek przed pieczeniem, bo wyjmowanie ich po upieczeniu powoduje większe straty dobrego miąższu i soku z dyni.
Masz rację, chyba łatwiej wyjąć te pestki przed pieczeniem.