Od dłuższego czasu szukam przepisu na idealną zupę pieczarkową w wersji roślinnej. Jedna z czytelniczek poradziła mi przygotowanie zupy pieczarkowej jako krem i muszę przyznać, że jestem tym pomysłem zachwycona.
Ponieważ Hania nie lubi zup typu krem (jak część z Was już pewnie wie, w zupie muszą być ziemniaczki) część zupy została w postaci niezmiksowanej, a reszta zamieniła się w krem. Obie wersje są bardzo smaczne, choć ja głosuję jednak na krem 🙂
Składniki:
– pęczek włoszczyzny
– 500 g pieczarek
– 3 duże ziemniaki
– sól, pieprz
– 2 łyżki sosu sojowego
– 1 łyżeczka kurkumy
– 2 łyżki płatków drożdżowych
– łyżka oliwy
Wykonanie:
1. Warzywa obierz, zalej 1,5 litra wody i gotuj do miękkości. Możesz też wykorzystać gotowy bulion warzywny.
2. Wyjmij warzywa (możesz wykorzystać je do sałatki), dodaj małą łyżeczkę soli. Ziemniaki pokrój w kostkę i ugotuj w bulionie.
3. Pieczarki pokrój w plasterki i podsmaż na patelni.
4. Dodaj pieczarki do zupy.
5. Dodaj pozostałe przyprawy. W wersji krem zmiksuj wszystko razem. W wersji z ziemniakami odlej 0,5 litr zupy, zmiksuj i przelej z powrotem do garnka.
Smacznego 🙂
4 Comments
Uwielbiam zupę pieczarkową! A Wasza wygląda wyjątkowo smakowicie. Osobiście stawiam na wersję niezmiksowaną 🙂
Początkowo też planowałam niezmiksowaną, ale jak zmiksowałam część do zagęszczenia całości i spróbowałam prosto z blendera, to już wiedziałam, że trzeba więcej zmiksować na krem 🙂
Ta zupa jest przepyszna. W wersji krem smakuje obłędnie. Najlepsza pieczarkowa, jaką jadłam.
Bardzo się cieszę 🙂