Czytając książki i portale o zdrowym odżywianiu co jakiś czas spotykałam się z pojęciem detoksu, czyli oczyszczania ciała z trucizn i zanieczyszczeń. W październiku 2014, w trakcie roztrenowania zaplanowałam sobie trzy dni takiego “oczyszczania”, bardziej z ciekawości niż dla uzyskania jakiegoś konkretnego efektu. Początkowo chciałam to zrobić tylko na sokach warzywno-owocowych ale ponieważ kupiliśmy nowy blender, a w domu były dwa duże ananasy, to postanowiliśmy zrobić oczyszczanie na koktajlach owocowych.
.
Poniżej znajdziesz przepisy, których użyliśmy podczas naszego 3-dniowego eksperymentu, jeśli szukasz większej ilości przepisów i informacji o koktajlach, to zapraszamy do zakupu naszego e-booka Sekrety Zielonych Koktajli.
.
Jak to jest z tym oczyszczaniem?
Słowo “oczyszczanie” stało się ostatnio bardzo modne i często pojawia się na portalach związanych ze zdrowym stylem życia. Przeważnie nie wiadomo z czego dokładnie mamy się oczyszczać, autorzy straszą nas toksynami i ogólnie pojętą “chemią” w jedzeniu, kosmetykach, powietrzu, wodzie.
Podczas mojej nauki dietetyki, na studiach i w książkach autorów, których darzę zaufaniem, nie spotkałam się z zaleceniami regularnego oczyszczania. Uważam, że odżywiając się zdrowo na co dzień nie potrzebujemy żadnego dodatkowego oczyszczania, a jeżeli ktoś odżywia się źle, to kilka dni surowej diety (sokowej, koktajlowej, czy innej) nie przyniosą długotrwałej zmiany zdrowia czy wagi.
Ale z drugiej strony lepsze takie kilka dni, niż nic (każda zmiana zaczyna się od pierwszego kroku). W tym czasie można przekonać się jak pyszne i łatwe w wykonaniu są zielone koktajle oraz dostarczyć do organizmu dużą ilość witamin i minerałów.
Przygotowanie koktajli bardzo ułatwia porządny blender. My wszystkie koktajle robimy w Vitamixie i jesteśmy z niego BARDZO zadowoleni 🙂 Jeśli chcesz wiedzieć więcej na temat tego urządzenia, zajrzyj do tekstu Blender Vitamix – pierwsze wrażenia.
.
Jak to wyglądało u nas?
Do oczyszczania podeszłam jak do kolejnej przygody i z niecierpliwością oczekiwałam jak zareaguje na to moje ciało. Pozytywne nastawienie jest bardzo ważne i pozwala lepiej znieść ewentualne niedogodności. Nie traktuj oczyszczania jako kary – to nie ma być męka. Miej świadomość że robisz coś dobrego dla swojego organizmu.
Ponieważ na co dzień nie jemy mięsa i unikamy cukrów, nie robiliśmy żadnego przygotowania. Przepisy na koktajle zaczerpnęłam z amerykańskiej strony www.BlenderBabes.com. Bazowały głównie na owocach i zielonych liściach, z niewielką ilością innych warzyw i rozgrzewających przypraw. Według założeń codziennie mieliśmy przyjmować około 1800 kcal w 6 koktajlach, a więc nie była to głodówka. Na koniec każdego dnia można także zjeść dowolne, całe surowe owoce.
Przez pierwsze dwa dni czułam lekki ból głowy, który całkowicie zniknął trzeciego dnia [Tomek: ja nie miałem tego problemu]. Pomiędzy poszczególnymi koktajlami robiliśmy co najmniej 2 godziny przerwy i zawsze pod koniec tej przerwy byliśmy już dość głodni. Co ciekawe ten głód bardzo dobrze znosiłam. Osoby które mnie znają wiedzą, że gdy jestem głodna staję się bardzo nerwowa, a teraz tak nie było. Jednorazowo wypijaliśmy po 0,5 litra koktajlu na osobę i skutecznie hamowało to głód na te dwie godziny [Tomek: u mnie na godzinę, a drugą godzinę chodziłem chłodny i marzyłem o ziemniakach, orzeszkach… 😉]. Prze całe dni utrzymywaliśmy stabilny poziom energii, nie byliśmy osłabieni czy śpiący. Pracowaliśmy normalnie, wstawaliśmy i chodziliśmy spać tak jak zawsze. W te trzy dni Hania jadła normalnie i nie miałam problemu z przygotowywaniem zwykłego jedzenia, smażyłam jej nawet naleśniki.
Ponieważ nie widzieliśmy jak zachowają się nasze organizmy przy niższej ilości kalorii, postanowiliśmy w te 3 dni nie biegać. Codziennie chodziliśmy na półgodzinny spacer w południe, kiedy słońce było najwyżej. Pierwszego i trzeciego dnia poszłam także na zajęcia z jogi, a wieczorem trzeciego dnia zrobiłam dodatkowo rozgrzewającą kąpiel, której celem było także wypocenie się.
Czwarty dzień zaczęliśmy od owsianki i dalej jedliśmy już normalnie ale wypiliśmy też zielony koktajl. Wyszliśmy pobiegać i chociaż nie czuliśmy się źle, to tętno mieliśmy podwyższone i bieg nie przychodził bardzo łatwo [Tomek: warto tutaj nadmienić, że może to być również po części efektem roztrenowania, czyli przerwy w treningach – ostatni trening biegowy miałem tydzień temu]. Wieczorem jednak czuliśmy się zmęczeni i śpiący wcześniej niż zazwyczaj. Myślę, że może to być związane z tym, iż organizm potrzebował więcej energii na trawienie zjedzonego przez cały dzień pokarmu.
.
Nasze koktajle
Ponieważ nie miałam wszystkich koniecznych składników, to dostosowałam składy naszych koktajli do tego co było w lodówce i w okolicznych marketach. Nigdzie nie udało mi się znaleźć słodkich ziemniaków. Poniżej co dokładnie jedliśmy/piliśmy wraz z godzinami. Podane ilości są na 2 osoby, w skład każdego koktajlu wodziło także około 200ml wody i kilka kostek lodu.
Poniedziałek:
7:30 – 2 plastry ananasa, 1 jabłko, kilka winogron, zielone liście
10:20 – 1 jabłko, 1 gruszka, 3 małe marchewki, 1 burak
13:50 – jabłko, banan, 1 plaster ananasa, zielone liście, 1/2 cytryny
15:50 – 1 plasterek ananasa, banan, jabłko, pomarańcza, zielone liście
21:20 – 1 kubek winogron, 1/3 gruszki, plasterek ananasa, pomarańcza, ¼ kubka migdałów moczonych, 6 daktyli, łyżeczka cynamonu, kawałeczek imbiru
.
Wtorek:
8:00 – 1 plaster ananasa, pomarańcza, 2 marchewki, jabłko, 1/2 łyżeczki kurkumy
10:20 – 2 buraki, 1 szklanka truskawek mrożonych, 1/2 szklanki mrożonych jagód, 3 daktyle, siemię lniane
12:30 – jabłko, banan, 1 plaster ananasa, zielone liście, 1/2 cytryny
15:30 – 1 i 1/2 plasterka ananasa, banan, jabłko, pomarańcza, zielone liście
18:30 – 1 kubek winogron, pomarańcza, banan, kawałek kalafiora, 1/2 pomidora, 1/4 papryki, imbir, łyżeczka cynamonu
20:00 – 1/4 kubka migdałów moczonych, 6 daktyli, łyżeczka cynamonu
21:00 – 2/3 pomelo (w całości)
.
Środa:
7:45 – 1 i 1/2 plastra ananasa, pomarańcza, 2 marchewki, jabłko, 1/2 łyżeczki kurkumy
10:40 – burak, kaki, gruszka, jabłko, garść winogron
12:30 – jabłko, banan, 1 plaster ananasa, zielone liście, kiwi
15:20 – 1 plasterek, ananasa, banan, jabłko, pomarańcza, zielone liście, imbir, ½ cytryny
18:00 – 1 kubek winogron, pomarańcza, jabłko, imbir, cynamon, 3 daktyle, 5 łyżek ugotowanej kaszy jaglanej
20:30 – 1/4 kubka migdałów moczonych, 6 daktyli, łyżeczka cynamonu
21:00 – kilka mandarynek w całości
.
Podsumowanie
“Oczyszczanie” na koktajlach owocowych nie było ciężkie, nie mieliśmy kryzysów, momentami byliśmy głodni ale dało się to znieść. Było to ciekawe i fajne doświadczenie. Czuliśmy się pełni energii i aktywni, ale nie był to bardzo zauważalny wzrost dobrego samopoczucia.
Pomiędzy pierwszym a czwartym dniem waga pokazała mi 1,5 kg mniej ale częściowo wiąże się to z mniejszym wypełnieniem żołądka po tych trzech dniach (u Tomka było to 3 kg mniej). Innych efektów oczyszczania nie zauważyliśmy.
.
Co jeszcze możesz zrobić?
Tak jak pisałam we wstępie, zamiast trzy-dniowego oczyszczania lepiej na stałe zmienić nawyki żywieniowe i zacząć się zdrowo odżywiać. Nie warto czekać, aż zmusi nas do tego ciężka choroba, wysoki cholesterol czy nadciśnienie.
Poznaj nasze 4 zasady zdrowego odżywiania. Te zasady są jak drogowskaz w świecie pełnym sprzecznych informacji na temat odżywiania.
Włączenie do codziennej diety zielonego koktajlu, to wspaniały krok do zdrowia. Sami pijemy codziennie zielone koktajle, zastępując nimi kolację lub drugie śniadanie. Możemy podpowiedzieć Ci z jakich warzyw i owoców najlepiej robić koktajle, oraz jakie stosować dodatki, tylko czy chcesz spróbować. Sprawdź, może tak jak my zakochasz się w zielonych koktajlach. Pełny poradnik na temat zielonych koktajli znajdziesz TUTAJ.
.
19 Comments
słodkie ziemniaki kupowałam w Piotrze i Pawle
Dzięki za fajny artykuł. Przy ciągłym poczuciu niewyspania i zmęczenia myślałam nawet o takiej formie wzmocnienia organizmu. Próbowaliśmy nawet dość znanego oczyszczania kaszą jaglaną, ale skończyło się tym, że na jaglankę jeszcze przez jakiś czas nie spojrzę 😉 A bataty można kupić w Almie, widzę je tam zawsze.
Słyszałam o oczyszczaniu na kaszy jaglanej ale nie przekonuje mnie takie mocne zawężenie składników odżywczych. Jednak owoce i warzywa dostarczają wielu różnych związków a tu by było cały czas to samo.
Witam, ja właśnie przeczytalam książkę P. Dr. Ewy Dąbrowskiej ” Ciało i ducha ratować żywieniem” ( serdecznie polecam ) książka na temat właśnie oczyszczania organizmu poprzez kuracje warzywno-owocową, bardzo dużo osób dzięki właśnie takiej kuracji wyleczyła. Bardzo dużo ciekawych przepisów. Polecam i pozdrawiam.
Czytałam tę książkę i wiele pozytywnych opinii na jej temat. Niestety nie ma w niej nic na temat aktywnych sportowców, więc my nie zdecydowaliśmy się na taką kurację. Ale u osób z problemami lub dużą nadwagą myślę, że to może być dobry pomysł.
Czy podczas tego detoksu mozna pic zielona herbatę i rumianek?
Tak, można pić (oczywiście bez cukru). Szczególnie osoby wrażliwe na temperaturę mogą potrzebować ciepłego napoju. Można również pić wodę z cytryną.
Witam,
Mam pytanko dotyczące produktu z waszej rozpiski. Co oznacza zielone liście? Obecnie w sklepie można kupić mnóstwo różnych zielonych liści. Świeża bazylia, szpinak, rukola, natka pietruszki, szczaw .itp
Chciałbym się upewnić iż użyję odpowiednich składników. Z góry dziekuje i pozdrawiam serdecznie. Tymoteusz
Tymoteusz, przepraszam, że odpisuję dopiero teraz. Wszystkie zielone liście możesz użyć w koktajlach, pytanie tylko czy będą Ci smakowały. To już musisz wypróbować sam 🙂 Nasi ulubieńcy to: jarmuż, szpinak, natka pietruszki, roszponka. Bazylia i rukola mają dla nas zbyt intensywny smak, ale to kwestia bardzo indywidualna.
Zapraszam Cię również do zapoznania się z naszym e-bookiem. Tam odpowiadamy na wiele pytań odnośnie zielonych koktajli. https://jakzdrowozyc.pl/e-book-sekrety-zielonych-koktajli/
Hej 🙂 czy warzywa typu marchewka i burak dodawaliście surowe czy przed zmiksowaniem je gotowaliście? Pozdrawiam 🙂
Wszystkie składniki były surowe 🙂
Witam,
Dziś pierwszy dzień detoksu, jest ciężko ponieważ jestem osoba uwielbiającą jedzenie i ciągle myślę o pysznych obiadach, które bym zjadła;) Koktajle mnie zapychają na chwilę później czuję głód ale jest to do wytrzymania. Jeżeli nie wyskoczy mi na buzi uczulenie, które czasem się pojawia po owocach lub warzywach to powinnam wytrwać te 3 dni;)
Powodzenia!
Ja byłam na diecie dr Ewy Dąbrowskiej i od poniedziałku wieczorem do czwartku na diecie warzywno-owocowej ciśnienie krwi spadło mi z 141/90 do 131/81 co nigdy wcześniej mi się nie zdarzyło od już ponad 3 lat. Także polecam osobom z wysokim ciśnieniem.
Karina, czy to obniżone ciśnienie utrzymało się po powrocie do normalnego jedzenia?
HEJ! Mam pytanie. z powodu iż chodzę do szkoły i mam całkiem nieźle wypchany plecak, więc czy nie byłoby problemy gdybym zamiast 2 czy 3 koktajli brala 1 w większej ilości? Z góry dziękuje 🙂
Marta,
jeden koktajl zamiast 2-3 oznacza mniejszą różnorodność składników. Możesz tak zrobić, ale wtedy postaraj się koktajlach, które pijesz w domu zawrzeć inne owoce i warzywa.
Z czym to bledowac.. z wodą czy z mlekiem migdałowym?Ten kalafior to surowy?
Te koktajle robiliśmy z wodą 🙂 Kalafior surowy