Lato to dla mnie najłatwiejszy czas do gotowania 🙂 Tak wiele pysznych warzyw czeka na ryneczku, wystarczy przynieść, ugotować i zjeść. Właśnie tak, wyglądają nasze wakacyjne obiady, nie robię wtedy zapiekanek z makaronu, pizzy czy pierogów. Gotuję warzywa i objadamy się nimi każdego dnia. Mam nadzieję, że moi stali czytelnicy robią podobnie 😉
Prawie każdy nasz obiad jest na zdjęciu, które wędrują na nasze konto na Instagramie, możesz tam na bieżąco śledzić, co jemy 🙂 Zapraszam! Kilka zdjęć wybrałam, aby pokazać Wam co jedliśmy ostatnio i jak łączymy warzywa, aby powstał pyszny obiad.
.
Zebrałam o więcej szybkich i zdrowych przepisów w jednym prostym e-booku, który sprawi, że Twoje obiady będą kolorowe, zdrowe i przede wszystkim PYSZNE przez cały rok.
E-book z przepisami znajdziesz tutaj>>
.
Inspiracje na szybkie, wakacyjne obiady
Absolutną królową później wiosny i początku lata jest gotowana kapusta 🙂 Dużą główkę zjadamy w dwa dni i już mamy ochotę gotować kolejną. Na tym zdjęciu kapusta razem z kotletami z kaszy jaglanej i pieczarek.
.
Tym razem gotowana kapusta z ziemniakami i podsmażonym tempehem. Jedzenie różnorodnie jest bardzo ważne, ale to nie znaczy, że codziennie trzeba gotować cały obiad od zera. Bardzo często wykorzystuję część poprzedniego obiadu, aby przygotować kolejny.
.
Na tym zdjęciu kotlety z soczewicy, makaron z sosem pomidorowym i ugotowany kalafior. Kalafiory, jak i inne warzywa z rodziny krzyżowych, są szczególnie zdrowe i warto jeść je w różnych postaciach (surowe, gotowane, pieczone lub przerobione na kotlety).
.
Tym razem bób 🙂 Możesz przygotować z niego kotlety, pastę do chleba lub po prostu ugotować i zjeść. Do tego kasza pęczak i duża miska różnego rodzaju surowych warzyw z sosem z tahini i koperku.
.
Znowu gotowana kapusta, przecież pisałam, że ją uwielbiamy 🙂 Tym razem kotletami z czerwonej fasoli i ziaren, kaszą i sosem pieczarkowym, który został mi od robienia zapiekanek.
.
Ten obiad to prawdziwy ekspres. Pisałam Wam o nim na Facebooku przy okazji upału. Zero stania w kuchni. Wkładasz warzywa do garnka, nastawiasz gotowanie i obiad robi się sam. Gotowana fasolka, brokuł, brązowy ryż i czerwona fasolka z puszki.
Warzywa gotuję w bardzo małej ilości wody i przez krótki czas, tak aby były lekko chrupiące 🙂 Nie zapomnij latem zjeść dużej ilości fasolki szparagowej, przez resztę roku, nie kupisz jej świeżej.
.
Jeśli zostanie Ci ryż i brokuły z poprzedniego obiadu, możesz podsmażyć wszystko razem z dodatkiem cebulki, papryki i kurkumy. Do tego oczywiście gotowana kapusta 🙂
.
Ostatnia propozycja, najmniej sezonowa, no ale pieczone bataty są tak dobre, że nie mogłam o nich nie napisać 🙂 Do tego rukola z malinowym pomidorkiem i kotlety z soczewicy.
.
To już wszystkie inspiracje na dzisiaj. Po więcej zapraszam na mój instagram i do e-booka Zdrowe i Szybkie Obiady. A może masz swoje ulubione letnie przepisy, którymi chcesz się podzielić?
Znasz moje 4 zasady zdrowego odżywiania rodziny? Masa wiedzy praktycznej wiedzy, do zastosowania od razu. Zapisz się tutaj>>
.
7 Comments
MARYSIU TWOJE OBIADKI SĄ OBŁĘDNE. NA TWEGO INSTA ZAGLĄDAM REGULARNIE NACIESZYĆ OKO!
Ewa, miło mi to słyszeć 🙂 Zaglądaj i ciesz oko. A jeśli coś ugotujesz, to koniecznie daj znać czy smakowało 🙂
Wielu ludzi stawia teraz na zdrowe odżywianie i to bardzo dobrze. To ważne dla naszego zdrowia dlatego warto poznawać przepisy na zdrowe gotowanie. Bardziej zorientowani na pewno znają serwis https://mrchef.pl/ dzięki któremu można się wiele nauczyć, a składniki niezbędne do przygotowania danej potrawy, dostarczane są za darmo do domu. Świetna sprawa, prawda?
Ciekawe, nie znałam tego rozwiązania. Dzięki 🙂
Mam pytanie na temat gotowania warzyw na parze? Czy przygotowuje je Pani w ten sposób? Jest to przecież dużo zdrowsze niż gotowanie w wodzie.
Basia, zgadzam się, że gotowanie na parze jest zdrowsze niż w wodzie. Ale z drugiej strony najlepsza jest taka metoda gotowania, którą znamy i lubimy. Jeśli ktoś nie umie/nie ma sprzętu żeby gotować na parze, to lepiej gotować w wodzie, niż wcale nie jeść warzyw. Ja gotuję w garnku, ale w bardzo małej ilości wody, pod koniec gotowania praktycznie nie ma co wylewać, więc w sumie jest to bardzo zbliżone do gotowania na parze. Trzeba jednak pilnować, bo wczoraj przypaliłam ziemniaki 🙂
Dziękuję za odpowiedź. Ja od lat gotuję warzywa – w tym ziemniaki – tylko w ten sposób. Mam specjalny garnek do gotowania na parze, z 3 sitkami. Nalewam do dolnego garnka więcej wody i wtedy wiem, że mi się nie przypali :).
Pozdrawiam