Wyobraź sobie taką sytuację: ktoś Ci powiedział w zaufaniu i tajemnicy, że w ciągu najbliższego miesiąca Rosja odetnie dostawy gazu do wszystkich państw. Po prostu przestanie eksportować gaz, całkowicie. Dla wielu ta informacja byłaby katastrofą, ponieważ oznacza to nieunikniony wzrost cen gazu, ale nie dla Ciebie. Jako wytrawny inwestor jesteś w stanie wyciągnąć odpowiednie wnioski. Jeśli podaż gazu się zmniejszy, a popyt pozostanie na tym samym poziomie, to znaczy że ceny będą rosnąć. Jeśli ceny będą rosnąć, to można na tym zarobić, szczególnie teraz, kiedy jesteś jedną z niewielu osób, które są w posiadaniu tej informacji (w świecie inwestowania taka informacja nazywa się „insider info”). Jak zamienić tą cenną informację w zysk? Gdyby chodziło o garnki, dywany czy płyn do kąpieli, to można by po prostu nakupić towaru po sufit, odczekać kilka miesięcy i jak ceny wzrosną sprzedać wszystko i zgarnąć łatwe pieniądze. Ale jak kupić gaz ziemny? Gdzie go składować? Nie będziesz przecież trzymać w domu butli, bo a nuż się któraś rozszczelni – tragedia murowana.
.
Potrzeba matką wynalazku
Na potrzeby takich właśnie okoliczności wymyślono kontrakty terminowe. Zamiast sto tysięcy metrów sześciennych gazu ziemnego, kupujesz kontrakt terminowy. Zero papraniny z przechowywaniem, zero kosztów transportu, czas wymagany na zawarcie transakcji – max 5 minut. Pięknie? A jakże! Jedyną trudnością jest znaleźć drugą stronę kontraktu terminowego. Kontrakt jest bowiem zakładem pomiędzy dwiema stronami. Jedna strona twierdzi, że cena będzie rosnąć, a druga że będzie spadać. Zakładają się, a po pewnym, określonym czasie zamykają kontrakt i dokonują rozliczenia. Ty nie masz oczywiście problemu ze znalezieniem kogoś, kto jest gotów założyć się z Tobą iż ceny gazu będą spadać – w końcu tylko Ty wiesz, że na pewno będą rosnąć. Zawierasz więc kontrakt terminowy, a po pół roku go rozliczasz. Wspaniale, ceny wzrosły o 50%, i właśnie tyle musi Ci wypłacić druga strona kontraktu, która nieszczęśliwie obstawiła spadek cen.
Kontrakty terminowe zawierane są od setek lat. Przeszły w ciągu tego czasu znaczną ewolucję i dziś są jednym z podstawowych narzędzi inwestycyjnych na niemal wszystkich rynkach. Znajdziecie kontrakty na akcje (na polskiej giełdzie są dostępne dla największych spółek, takich jak PKO, PZU, KGHM, …; nie są bardzo popularne i cechują się niską płynnością), kontrakty na indeksy (kontrakt na indeks WIG20, a teraz już WIG30, jest bardzo popularny i można na nim obracać dużymi kwotami), kontrakty na towary (pszenica, kukurydza, bawełna, soja, …), kontrakty na surowce (węgiel brunatny, ropa, gaz, złoto, srebro, platyna, …), kontrakty na pary walutowe (GBP/USD, USD/JPY, EUR/USD, …) i wiele, wiele innych. W dzisiejszych czasach kontrakt można zawrzeć prawie na wszystko. Biura maklerskie prześcigają się w ofertach i z roku na rok jest coraz lepiej. Wyręczają Cię również w poszukiwaniu drugiej strony kontraktu. Kupno i sprzedaż kontraktów odbywa się podobnie jak na rynku akcyjnym. Widzisz wszystkie dostępne oferty i albo decydujesz się na jedną z nich, albo wystawiasz swoją i czekasz aż ktoś z niej skorzysta (w akcjach tak samo: albo kupujesz po aktualnie dostępnej cenie, albo deklarujesz chęć kupna taniej i czekasz aż cena się zmieni).
.
Podstawowe cechy kontraktów terminowych
Instrument bazowy – co jest podstawą zakładu? Jakiś surowiec? Indeks, akcje? Instrumentem bazowym może być na przykład pszenica.
Wartość kontraktu – wartość pieniężna kontraktu. Zwracam uwagę iż jest to wartość całkowita, bez dźwigni finansowej. Bardzo ważny parametr, ponieważ tyle właśnie wart jest kontrakt, tyle pieniędzy inwestujesz, tyle możesz stracić.
Dźwignia finansowa – dźwignia powie CI ile musisz zapłacić za kontrakt. Na przykład jeśli kupujesz z dźwignią 1/100, to zapłacisz setną część wartości kontraktu.
Depozyt zabezpieczający – kwota wymagana przez dom maklerski jako zabezpieczenie w przypadku niekorzystnej zmiany ceny kontraktu. Jeśli Twój kontrakt będzie stratny, to dom maklerski będzie Ci zabierał pieniądze z depozytu. Jeśli depozyt stanie się zbyt mały, to dom maklerski poprosi o uzupełnienie depozytu lub automatycznie sprzeda Twój kontrakt, niezależnie czy tego chcesz czy nie.
Kurs kontraktu – cena po jakiej aktualnie notowany jest kontrakt. To nie jest wartość kontraktu, bo ta zazwyczaj jest wynikiem działania cena * dźwignia.
Termin wygaśnięcia – każdy kontrakt ma swoją datę wygaśnięcia i jest to moment, w którym kontrakt jest bezwzględnie zamykany. Jeśli chcesz dalej utrzymywać pozycję w danym instrumencie bazowym, to najlepiej przed terminem wygaśnięcia kontraktu przerzucić się na inną serię, która ma późniejszy okres wygaśnięcia.
Więcej o kontraktach terminowych notowanych na GPW można przeczytać tutaj.
.
Jakie są pozytywne cechy kontraktów?
Dla mnie najważniejszą cechą kontraktów jest to, że można nimi grać na spadki. Z angielska mówi się „shortować”, z polska „zajmować krótką pozycję” czyli nabyć kontrakt, który zarabia na spadkach. Z kolei kontrakt typu „forward”, lub „długa pozycja” zarabia na wzrostach. Inwestowanie nie tylko we wzrosty, ale także w spadki daje o wiele więcej możliwości.
Kontrakty powszechnie dostępne w biurach maklerskich zawsze oparte są o dźwignię finansową. Dźwignia finansowa, zwana także lewarem, oznacza że kupując coś za 100 000 nie musisz mieć tych pieniędzy. Wystarczy że masz część tej kwoty (zależnie od kontraktu). Na przykład kontrakt terminowy na akcje PZU ma lewar 100, co oznacza że aby móc nabyć 1 kontrakt, który wart jest 100 akcji spółki, musisz mieć około 5000 PLN, a wartość tego kontraktu będzie wynosić prawie 50 000 PLN. O dźwigni finansowej napiszę osobny artykuł, ponieważ inwestowanie za pomocą dźwigni wymaga dobrego zrozumienia tematu.
Za pomocą kontraktów terminowych można zabezpieczać się przed zmianą cen. Prosty przykład: posiadasz firmę produkującą stalowe śrubki. Aby być konkurencyjnym na rynku i zgarnąć klientów od konkurencji postanawiasz operować na bardzo niskiej marży, a dodatkowo gwarantujesz klientom, że w ciągu najbliższych dwóch lat nie zmienisz ceny śrubek i będziesz w stanie je stale dostarczać. Ryzykownie, prawda? No bo co zrobisz, jeśli wzrośnie cena stali? Będziesz kupować droższą stal, a śrubki sprzedawać po tej samej cenie co wcześniej. Twój biznes padnie i prawdopodobnie już nie powstanie. Możesz oczywiście już na starcie zrobić zapas stali na najbliższe dwa lata, pomyśl jednak ile wydasz na koszty jej składowania. No i jeszcze ktoś może Ci podkradać z magazynu. Ale jesteś przecież mądrym prezesem, dlatego na każdy duży kontrakt z firmą kupującą śrubki każesz kupić odpowiednią ilość kontraktów terminowych zabezpieczających Cię przed zmianą cen stali. Jeśli ceny wzrosną, zapłacisz więcej za stal, ale odzyskasz wszystko z kontraktów terminowych. Jeśli ceny spadną, to stracisz na kontrakcie terminowym, ale będziesz mieć większą marżę podczas sprzedaży śrubek, co pokryje Ci straty na kontrakcie. Zabezpieczasz swój biznes i nie martwisz się o zmiany na rynku. Nawet szary Kowalski, wciąż narzekający na drożejącą benzynę może być szczęśliwy. Jeśli kupi kontrakt na ropę naftową, której cena dyktuje zmiany cen benzyny, to będzie zarabiał jak cena wzrośnie i nie będzie mu tak smutno, kiedy po raz kolejny będzie tankował swoje auto. A może będzie…? W końcu to Polak… 😉
Kupując kontrakt terminowy możesz zarabiać na zmianach cen towarów bez konieczności ponoszenia kosztów składowania, transportu, bez dodatkowych marż pośredników. Płacisz jedynie opłatę za transakcję w biurach maklerskich, ale przy wartościach kontraktów są to kwoty tak małe, że czasem wręcz pomijalne. Na przykład koszt kupna kontraktu na akcje PZU (kontrakt ma wartość niecałych 50 000 PLN) wynosi 3 PLN…
.
Jakie są minusy kontraktów?
Dźwignia finansowa może być zaletą, ale może być też wadą, wszystko zależy od tego jak podchodzisz do tematu i czy go rozumiesz. Osoba która nie rozumie zasady działania lewaru może szybko stracić wszystkie pieniądze.
Możliwość gry na spadki jest doskonałym narzędziem inwestycyjnym, ale ma pewne ograniczenie. Na spadkach możesz zarobić maksymalnie 100% (cena spada do zera), a na wzrostach możesz zarobić nieskończenie wiele. Dlatego też grę na spadki należy stosować z rozwagą.
.
Podsumowanie
Zapamiętaj, że kontrakt terminowy jest zakładem, w którym potrzebne są dwie strony grające przeciwstawnie. Możesz zarabiać zarówno na wzroście cen jak i na spadku. Pamiętaj jednak o dźwigni finansowej i nie daj się porwać reklamom w stylu: „zainwestowałem 500 PLN, w miesiąc zarobiłem 3000 PLN!”. Kupowany kontrakt ma określoną wartość i właśnie tą liczbę musisz mieć w głowie jako kwotę inwestycji, bo to jest kwota którą możesz stracić. Kontrakt jest doskonałym narzędziem do zabezpieczania się przed zmianami cen. W ten sposób z kontraktów terminowych korzystają firmy, ale zwykli ludzie również mogą z tego skorzystać, na przykład zabezpieczając się przed zmianą kursu waluty w przypadku kredytu hipotecznego.
Jak mawia mój tata: „Wszystko jest dla ludzi, trzeba tylko wiedzieć jak korzystać” 🙂 Udanych inwestycji! 🙂
..
Jeśli masz jakieś pytania, coś nie wyjaśniłem dostatecznie dobrze, albo widzisz, że gdzieś się pomyliłem, to daj proszę znać w komentarzu 🙂
Informacje przedstawione na tej stronie internetowej są prywatnymi opiniami autorów i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715) .
Czytelnik podejmuje decyzje inwestycyjne na własną odpowiedzialność.
Photo by Flazing Photos
.