W dzisiejszym wpisie przeczytacie o tym czym są karty kredytowe i jak działają, dlaczego są fajnym narzędziem płatniczym oraz jak się nimi posługiwać aby kosztowały jak najmniej (najlepiej okrągłe zero). Czy istnieje darmowa karta kredytowa? Zapraszamy 🙂
.
Gotówka czy karta?
Wiesz o tym, że Polska jest jednym z liderów rynku kartowego i płatności kartami w Europie? Szczególnie jest to widoczne w segmencie płatności bezdotykowych. Nie raz i nie dwa podczas wyjazdów zagranicznych przy próbie zapłacenia kartą dowiaduję się, że bezdotykowo nie można. Osobiście uwielbiam płatności bezdotykowe i nie ukrywam, że do gotówki zachęcać Cię nie będę.
Aczkolwiek… ma ona również swoje plusy, nie zaprzeczam. Główną zaletą gotówki jest to, że wszędzie nią zapłacisz. Nikt nie powie Ci “kart nie obsługujemy”, albo “mamy awarie sieci i płatności kartami są w tej chwili niemożliwe”. Drugą istotną zaletą jest to, że gotówkę się łatwiej kontroluje. Kiedy wiesz, że dysponujesz namacalną sumą pieniędzy w swoim portfelu, to nie wydasz więcej niż chcesz / możesz. Wiem o tym, że płacąc kartami nie każdy potrafi zachować tą wstrzemięźliwość.
Płatności kartami z kolei są wygodne. Osobiście zawsze nosząc ze sobą gotówkę mam wrażenie, że ona znika zbyt szybko i wciąż się martwię, że zgubiłem pieniądze. Płacąc kartą mogę w każdej chwili sprawdzić na co wydałem pieniądze i upewnić się, że wszystko jest ok. Drugim ważnym aspektem jest szybkość dokonywania płatności. Nikt mnie nie pyta czy mam dwanaście groszy końcówki, nie idzie do sąsiedniej kasy rozmieniać pieniądze, bo nie ma jak wydać. Jeszcze lepiej sprawa wygląda przy płatnościach bezdotykowych (nie trzeba wprowadzać PINu). Przykładam kartę, “pik” i zapłacone. Uwielbiam to i korzystam od lat. Zawsze sprawdzam czy można płacić bezdotykowo i zawsze płacę w ten sposób, nawet gdy suma płatności przekracza 50 PLN i tak czy siak PIN wpisać muszę. Kartą można również zapłacić w internecie. Czasami wręcz karta jest wymagana aby dokonać transakcji, jak na przykład przy wynajmowaniu auta, albo podczas rezerwacji w niektórych hotelach.
Ten kawałek plastiku to przydatna rzecz, przynajmniej dla mnie. Mam ich w portfelu kilka. Pewnie o kilka za dużo 🙂 Po wakacjach muszę z nimi zrobić porządek. Najważniejsze jednak na pewno zostaną.
.
Karta debetowa czy kredytowa?
Zazwyczaj pierwszą kartą każdego użytkownika jest karta debetowa. Łatwiej jest ją dostać, banki chętnie rozdają takie karty do każdego rachunku osobistego, a na dodatek dobra karta debetowa ma prawie wszystkie najważniejsze cechy karty kredytowej. Osobiście przez wiele lat korzystałem tylko i włącznie z karty debetowej i dawałem radę. Płaciłem w sklepach, płaciłem w internecie. Problem pojawił się dopiero podczas przygotowań do jednego z wyjazdów zagranicznych, kiedy okazało się, że firma w której wynajmowałem auto blokowała depozyt zabezpieczający na karcie. Wtedy było to możliwe tylko i wyłącznie na karcie kredytowej, w związku z czym postanowiłem się w nią zaopatrzyć.
Karta kredytowa wielu osobom kojarzy się źle, konkretnie kojarzy się z kredytem. Jeżeli zastanawiasz się nad posiadaniem karty kredytowej po to, aby się na niej zadłużać i korzystać z niej jako alternatywy dla kredytów gotówkowych, to od razu wyraźnie zaznaczam: nie idź tą drogą. Każda forma kredytowania jest zła, o ile nie jest bezwzględnie konieczna (lub opłacalna). Dodatkowo ze wszystkich dostępnych form kredytowania karta kredytowa jest zazwyczaj najwyżej oprocentowana (oprocentowanie jest najmniej korzystne dla klienta). Jeżeli już musisz wziąć kredyt, to lepiej skorzystać ze zwykłej pożyczki gotówkowej.
Nie oznacza to jednak, że karty kredytowej nie powinno się wykorzystywać zgodnie z jej przeznaczeniem. Wręcz przeciwnie. Zadłużanie się na karcie kredytowej może być dodatkowym źródłem oszczędności, pod warunkiem że będzie to darmowa karta kredytowa (uda się uniknąć opłaty za kartę, oraz karta będzie spłacana zawsze w okresie bezodsetkowym). Więcej o tym później. Niektóre karty kredytowe posiadają także specjalne programy partnerskie, które dodatkowo zwiększają korzyści z ich używania. Napiszę dalej jaka jest moja ulubiona karta kredytowa i dlaczego jej nie posiadam 🙁
.
Jak mądrze korzystać z karty kredytowej?
Aby dostać kartę kredytową musisz posiadać zdolność kredytową. Każda instytucja finansowa ma swój dział ryzyka kredytowego decydujący o tym jak ta zdolność jest liczona, ale generalnie chodzi o to, że bank musi ufać w to, że po zadłużeniu się na karcie będziesz w stanie spłacić zadłużenie. Z tego względu wniosek o kartę kredytową jest zawsze o wiele bardziej skomplikowany niż o debetową. Trzeba w nim podać wszystkie informacje potrzebne do wyliczenia zdolności kredytowej. Pierwszy krok, w związku z tym, jest zawsze trudny.
Kiedy już uda Ci się przebrnąć przez wniosek i decyzja kredytowa będzie pozytywna, karta zostanie do Ciebie wysłana. Czego możesz się po niej spodziewać?
- Kartą będzie można płacić we wszystkich punktach obsługujących płatności Twoim plastikiem. W Polsce dominują dwa rodzaje kart: Visa oraz Mastercard. Nie ma większego znaczenia którą wybierzesz. Są tak samo powszechnie akceptowane w Polsce, jak i na świecie. Moja karta kredytowa jest wydana przez Visę i jeszcze nie spotkałem się z sytuacją, w której nie mógłbym z niej skorzystać.
- To co odróżnia kartę kredytową od debetowej to sposób działania. Karta debetowa jest albo przedpłacona, albo powiązana z kontem bieżącym. To oznacza, że za każdym razem gdy płacisz taką kartą, pieniądze są pobierane właśnie z tego powiązanego konta. Jeżeli na koncie masz 100 PLN i chcesz zapłacić 120 PLN za bilety do kina (fundujesz wejście znajomym, a co!), to taka płatność zostanie odrzucona. Nie masz wystarczająco dużo środków na jej pokrycie, a bank nie zna Twojej zdolności kredytowej i nie jest pewny, że jak się zapożyczysz, to oddasz. Karta kredytowa pobiera pieniądze, które nie są Twoje. To pieniądze banku. Na przykład jeżeli masz na koncie osobistym 100 PLN i chcesz zapłacić za bilety do kina 120 PLN kartą kredytową, to zapłacisz, a na koncie osobistym nadal będziesz mieć do dyspozycji 100 PLN. Koszt biletów (120 PLN) został sfinansowany z kredytu udzielonego przez bank. Plusem jest więc to, że możesz w ten sposób zapłacić za coś nawet jeżeli nie posiadasz wystarczająco dużo pieniędzy aby to kupić, a minusem jest to, że i tak będzie trzeba to spłacić 🙂
- W zależności od rodzaju karty może ona obsługiwać płatności bezdotykowe lub nie. Jeżeli zależy Ci na tej funkcji, to sprawdź to przed złożeniem wniosku o kartę.
- Karta będzie oczywiście zabezpieczona PINem (4 cyfry), który jest ustalany w serwisie elektronicznym banku, lub przy pierwszej próbie użycia karty (ponownie – jest to zależne od banku).
- Opłata roczna lub miesięczna: karty kredytowe w porównaniu do debetowych są zazwyczaj droższe. Opłaty mogą być miesięczne lub roczne. Ważne jest to, aby nie brać drogich kart kredytowych tylko dlatego że mają większy limit kredytowy lub bonusy z których pewnie nigdy nie skorzystamy. Jeszcze ważniejsze jest to, aby negocjować z bankiem opłaty za kartę. Bank zarabia już na tym, że dokonujemy jego kartą transakcji. Wcale nie musimy się na karcie zadłużać, płacić kar czy odsetek. Od każdej transakcji dokonanej kartą bank ma prowizję, więc będzie mu zależeć na tym, abyśmy korzystali z jego karty. Dlatego będzie skłonny obniżyć nam opłatę roczną lub miesięczną za kartę, albo zmniejszyć warunki jej zniesienia, bylebyśmy tylko dalej z niej korzystali i nie przeszli do konkurencji. Zazwyczaj opłata za kartę nie jest naliczana w przypadku, gdy dokonamy transakcji na odpowiednią kwotę. Na przykład w przypadku karty Visa Classic w mBanku jest to 12 000 PLN rocznie. Te limity można negocjować. Jeżeli negocjacje nic nie dają, to może trzeba zmienić bank… Darmowa karta kredytowa to nie utopia. Nie uda Ci się znieść bezwarunkowo wszystkich opłat, ale na pewno da się wynegocjować takie warunki, które będą łatwe do spełnienia.
- Limit kredytowy: każda karta posiada limit kredytowy. Jest to maksymalna kwota zadłużenia, na jakie pozwoli Ci bank. Jeżeli Twój limit kredytowy wynosi 5000 PLN, to nie kupisz tą kartą nic droższego niż 5000 PLN. W żadnym wypadku karta nie pozwoli Ci na przekroczenie tego limitu. To zabezpieczenie banku, ograniczone zaufanie, można by rzec. Bank uznał, że 5000 PLN jesteś w stanie spłacić. Więcej to już nie wiadomo i nie chce ryzykować. Kwota limitu kredytowego jest zależna od Twojej zdolności kredytowej. Im lepsza zdolność kredytowa tym większy maksymalny limit możesz otrzymać. Jeżeli spłacisz część lub całość aktualnego zadłużenia na karcie (robisz to przelewając pieniądze ze swojego konta bieżącego na kartę), to wykorzystanie limitu się zmienia i możesz znów z niego korzystać. Przykład: masz limit 5000 PLN. Zadłużenie wynosi 4000 PLN, w związku z czym możesz jeszcze wydać tą kartą 1000 PLN i ani grosza więcej. Jeżeli jednak dokonasz spłaty karty, na przykład w wysokości 1000 PLN, to kwota pozostająca do wykorzystania wzrośnie do 2000 PLN, ponieważ zadłużenie spadło do 3000 PLN.
- Okres bezodsetkowy: każda karta kredytowa posiada okres bezodsetkowy. Najprościej rzecz ujmując można powiedzieć, że jest to czas kiedy do “pożyczonej” od banku kwoty nie są naliczane odsetki. Na mojej karcie w mBanku są to 54 dni i jest to w miarę standardowa długość okresu bezodsetkowego. Zazwyczaj wynosi on 50-55 dni. Z okresem bezodsetkowym związane są dwie bardzo ważne rzeczy.
- jeżeli płacisz kartą kredytową i regularnie spłacasz zadłużenie pilnując, aby nie przekraczać okresu bezodsetkowego, to zarabiasz. Pieniądze na spłatę karty możesz trzymać na oprocentowanym rachunku oszczędnościowym lub na lokacie. Zamiast wydawać je od razu zarabiasz na nich, a rozstajesz się z nimi dopiero w momencie, gdy przychodzi czas spłaty karty. Zakładając, że wydajesz miesięcznie 2000 PLN płacąc kartą oraz że okres spłaty jest odroczony o 50 dni oraz że oprocentowanie na rachunku oszczędnościowym lub lokacie wynosi 3% (tak, obecnie kokosów z tego nie będzie), wychodzi że możesz zaoszczędzić w ten sposób około 50 PLN rocznie (zakładam, że wydatki są rozłożone równomiernie w ciągu miesiąca, więc do obliczeń przyjąłem 1000 PLN jako średnią kwotę pracującą równo przez cały miesiąc). Takie oszczędzanie wymaga dyscypliny. Pojedyncze spóźnienie w spłacie oznacza kary, które są różne w zależności od banku
- aby nie przekraczać okresu bezodsetkowego i nie narażać się na dodatkowe koszty (opłaty za monity bankowe, odsetki) należy spłacać kartę przed upływem okresu bezodsetkowego. Tylko wtedy korzystanie z karty kredytowej jest wskazane. Wiele banków oferuje automatyczną spłatę karty (można ustawić którego dnia każdego miesiąca karta ma być spłacana), albo powiadomienia o zbliżającym się terminie spłaty karty.
.
Zasada działa okresu bezodsetkowego oraz limitu kredytowego jest dobrze wyjaśniona w filmie dostępnym na stronie mBanku:
.
Moja ulubiona karta kredytowa
Przez kilka lat z przyjemnością korzystałem z karty w CitiBanku. Nie była to byle jaka karta, ale karta z programem partnerskim WizzAir. Z każdej transakcji dokonanej tą kartą część wydanych środków (dokładnie 2%) wędrowała do programu partnerskiego jako punkty, które można wykorzystać na zakup biletów w WizzAir. Bardzo mi się podobał ten program, ponieważ był prosty. Może odsetek zaoszczędzonych środków nie jest najwyższy na rynku, ale przynajmniej nie ma żadnych ograniczeń. Nie dostaję zwrotu tylko za transakcje na stacjach benzynowych, albo w supermarketach, albo w wybranych sklepach. Wszystkie płatności były objęte programem i każda złotówka wydaną kartą powiększała naszą pulę środków do wykorzystania w WizzAir. Tak nam się podobał ten program, że płaciliśmy tą kartą za wszystko za co się dało. Karta była na mnie, a Marysia miała swój duplikat. Dzięki temu programowi raz w roku mogliśmy sobie polecieć na wycieczkę z praktycznie darmowym przelotem. Czasem nawet częściej niż raz w roku. Obecnie wciąż posiadamy na koncie WizzAir trochę środków i planujemy w tym roku wycieczkę do Paryża 🙂
Niestety program partnerski w Citi Banku się skończył. Karty przestały zbierać punkty, więc je zamknęliśmy. Dobra wiadomość jest taka, że program został wznowiony w Raiffeisen Polbank. Zła jest taka, że nie mam obecnie zdolności kredytowej i bank nie chce mi tej karty wydać 🙁 Przedsiębiorca ubiegający się o taką kartę musi prowadzić działalność gospodarczą przez co najmniej 18 miesięcy. Brakuje mi jeszcze pół roku. Byłem nawet w oddziale zapytać czy nie da rady tego załatwić jakąś niestandardową ścieżką, ale pani była nieugięta.
Z tego co czytałem karta w Raiffeisenie funkcjonuje na takich samych zasadach jak poprzednio w Citi Banku. Na starcie dostaje się darmowe roczne członkostwo w Wizz Discount Club (można kupować tańsze bilety), a każda transakcja dokonana kartą zbiera punkty, które można wykorzystać na zakup przelotów w WizzAir. Dla nas super! W Citi Banku udało mi się poprzednio wynegocjować zniesienie miesięcznej opłaty (8 PLN) po dokonaniu transakcji o sumarycznej wartości 500 PLN. To nie powinien być problem dla żadnego gospodarstwa domowego, a nawet dla singli, którzy nie mieszkają już z mamą 😉 Z takimi warunkami to praktycznie jest darmowa karta kredytowa, bez opłat.
.
Podsumowanie
Karty kredytowe nie są straszne, a wręcz przeciwnie – mają wiele zalet. Trzeba tylko wiedzieć jak działają i jak z nich korzystać, aby zmaksymalizować korzyści jakie oferują. Karta którą miałem w Citi Banku z programem partnerskim WizzAir była darmowa, pozwalała nam oszczędzać, a dodatkowo zbierała dla nas przy każdej dokonanej transakcji punkty, za które kupowaliśmy sobie właściwie darmowe loty do różnych zakątków Europy. Takich kart trzeba szukać i z nich korzystać. Ja za naszą bardzo tęsknię. Jak już wielokrotnie wspominałem: znajomość produktów finansowych jest ważnym elementem oszczędzania. Warto tą wiedzę stale poszerzać.
.
Jeżeli zaciekawiła Cię karta z programem partnerskim WizzAir, to zachęcamy do zapoznania się z ofertą banku Raiffeisen: Karta kredytowa Raiffeisen Polbank i “WizzAir”. Jest to naprawdę świetne narzędzie płatnicze dające wymierne korzyści. My nie możemy się doczekać kiedy znów będziemy mogli z tej karty korzystać. Na pewno ją wyrobię gdy tylko będę mógł. Kilka podstawowych korzyści:
- Bezpłatne członkostwo w klubie WizzAir Discount Club (wartość 139 PLN)
- 500 punktów za pierwsze zakupy (50 PLN)
- 2% zwrotu ze wszystkich transakcji do wykorzystania w WizzAir
- 4% zwrotu ze wszystkich transakcji dokonanych w WizzAir
- opłata roczna 79 PLN znoszona przy transakcjach na kwotę 1000 PLN miesięcznie (pamiętaj negocjować!)
Pomimo iż karta posiada okres bezodsetkowy wynoszący 56 dni, to tak naprawdę najkorzystniej jest spłacać ją najpóźniej w dniu wygenerowania wyciągu (co miesiąc). Wynika to z faktu, że do karty obowiązkowo dołączane jest ubezpieczenie, które zaczyna się naliczać właśnie po wygenerowaniu się wyciągu do kwoty z tegoż wyciągu. Jeżeli więc chcesz uniknąć jakichkolwiek opłat za kartę, to spłacaj ją najpóźniej w dniu pojawienia się wyciągu. To oczywiście sprawia, że na tej karcie nie da się zaoszczędzić tyle co na innych, ale 2% zwrot w pełni to rekompensuje, szczególnie gdy dużo płacisz kartami.
Zobacz ile możesz rocznie uzbierać:
.
Podany link jest naszym linkiem partnerskim. Jeżeli z niego skorzystasz i zamówisz kartę, my otrzymamy prowizję od banku. Przypominamy jednak, że nigdy nie polecamy produktów, co do których nie jesteśmy przekonani, dlatego możesz mieć pewność, że ta karta to naprawdę dobry wybór.
.
2 Comments
I w ciągu roku jak uzbieram 1700 punktów to co mogę z nimi zrobić i jak z nich skorzystać?
1700 punktów to 170 PLN, które możesz wykorzystać na zakupy w WizzAir, czyli głównie na bilety lotnicze 🙂