Czy grzyby są wartościowe?
Czy dzieci mogą je jeść?
Ryzyko przewyższa korzyści, czy może jest wręcz odwrotnie?
W tym tekście postaram się dopowiedzieć na te pytania i wyjaśnić Wam skąd takie zamieszanie w temacie grzybów i co na ich temat mówią specjaliści.
.
Dlaczego nie podawać grzybów dzieciom?
Głównym powodem, dla którego odradza się dawanie dzieciom grzybów jest ryzyko zatrucia. Rzeczywiście u dzieci jest ono wyższe z powodu mniejszej masy ciała (ta sama dawka toksyny działa silniej na mniejszy organizm).
Grzyby są ciężkostrawne, to drugi z ich potencjalnych minusów. Zawierają one chitynę (specyficzny typ błonnika), która nie jest trawiona przez nasz organizm.
Te dwa argumenty w połączeniu z ogólnie panującym przeświadczeniem, że grzyby są bezwartościowe odżywczo, spowodowało, że wielu specjalistów w Polsce zaleca podawanie grzybów dopiero po 10, a nawet 12 roku życia. Skoro jedyną zaletą jest smak (a dzieci przeważanie i tak go nie doceniają), to po co ryzykować?
.
Czy grzyby są bezwartościowe?
Okazuje się, że to przeświadczenie jest bardzo, ale to bardzo nieprawdziwe. Grzyby to bardzo wartościowy pokarm i warto, aby pojawiały się na naszych talerzach regularnie, nawet codziennie.
Grzyby są dobrym źródłem:
– białka (zawierają komplet aminokwasów egzogennych),
– witamin z grupy B (pod tym względem przewyższają nawet większość warzyw),
– minerałów (magnezu, cynku, żelaza, fosforu, potasu, miedzi, manganu i selenu),
– witaminy D (jako jedne z nielicznych grup pokarmowych zawierają tę witaminę),
– błonnik.
A to jeszcze nie koniec 🙂
Grzyby zawierają również ergotioneinę (aminokwas), która działa jak silny przeciwutleniacz. Ergotioneina może przenikać do wnętrza komórek i tam redukować ich uszkodzenia i opóźnia starzenie. Jej funkcja w organizmie jest tak ważna, że część z badaczy zastanawia się, czy nie powinna zostać sklasyfikowana jako witamina. Największe stężenie ergotioneiny w żywności występuje właśnie w grzybach, kolejna jest czarna fasola, która zawiera jej dziewięć razy mniej.
Inne składniki grzybów wykazują działanie wspomagające układ immunologiczny i działające przeciwzapalnie. Wyniki badania opublikowanego w 2014 roku potwierdziły wyraźnie przeciwalergiczne działanie grzybów u dzieci cierpiących na powtarzające się infekcje górnych dróg oddechowych.
Inne badanie pokazało, że u kobiet, które jadły średnio dziennie co najmniej pół pieczarki, ryzyko zachorowania na raka piersi było niższe o 64%, niż u kobiet, które w ogóle nie jadły grzybów.
Grzyby nie są niezbędnym elementem zdrowej diety, ale ze względu na ich działanie przeciwnowotworowe i wzmacniające odporność warto znaleźć sposób, aby pojawiały się na naszych talerzach jak najczęściej.
.
Jak podawać grzyby dzieciom i zminimalizować ryzyko zatrucia?
Mam nadzieję, że przekonałam Cię już, że grzyby są bardzo wartościowe i warto je jeść. Co jednak zrobić z ich minusami?
W naszej kulturze grzyby kojarzą się głównie z prawdziwkami, podgrzybkami i innymi gatunkami żyjącymi dziko w lesie. Czas to zmienić 🙂 Do grzybów zaliczamy również grzyby hodowlane i to one powinny najczęściej pojawiać się na naszych talerzach. Pieczarki i boczniaki są dostępne w prawie każdym sklepie. Grzyby hodowlane możesz podawać dziecku już od 12 miesiąca życia.
Pamiętaj jednak, że nawet jadalne grzyby zawierają toksyczną agarycynę, dlatego grzyby nie powinny być jedzone na surowo. Agaracyna jest niszczona podczas gotowania i zamrażania, ale nie podczas suszenia. Dlatego jeżeli korzystasz z suszonych grzybów, to i tak należy je podgotować (przynajmniej przez 5 minut).
Ryzyko zatrucia grzybami leśnymi można zniwelować przestrzegając kilku zasad:
– nie kupuj grzybów leśnych z nieznanych źródeł (szczególnie suszonych, kiedy nie widać już jaki to był grzyb),
– nie zbieraj grzybów, których nie znasz.
Przy grzybach leśnych zaleca się podawanie ich dzieciom dopiero po 12 roku życia, a zagraniczne publikacje mówią o całkowitej eliminacji tych grzybów z diety, nawet dorosłych. Jednak w naszym kraju grzyby niewątpliwie są elementem kultury i tradycyjnych potraw świątecznych. W mojej rodzicie tradycja zbierania grzybów jest przekazywana z pokolenia na pokolenie i sama miło wspominam wspólne spacery z dziadkiem na grzyby. Zupa grzybowa jest ulubioną zupą naszej Hani, przygotowana z grzybów przez nas zebranych nie jest dla nas powodem do obaw. Ale pamiętaj, że dobro dziecka to Twoja odpowiedzialność i jeżeli masz choć najmniejsze wątpliwości, to nie dawaj dziecku grzybów leśnych. Tę decyzję każdy rodzic musi podjąć samodzielnie i to, że ja daję Hani grzyby leśne, niech nie będzie dla Ciebie żadnym wyznacznikiem.
Drugi minus grzybów – ciężkostrawność – co z tym zrobić?
Grzyby są klasyfikowane jako ciężkostrawne z powodu wysokiej zawartości błonnika (chityny). Na szczęście postrzeganie roli błonnika już się zmienia i wiemy już, że pokarmy bogate w błonnik (np. fasole) są bardzo cennym elementem diety. Duża zawartość błonnika sprzyja rozwojowi korzystnej mikroflory jelitowej i wpiera nasze zdrowie.
Zacznij od podawania dziecku małych ilości grzybów, jako dodatek do innych potraw (np. zupy, czy leczo). W ten sposób dasz organizmowi szansę na przyzwyczajenie się i nauczenie trawienia tego typu pokarmów.
.
Zmieńmy wizerunek grzybów 🙂
Jeśli wpiszesz w wyszukiwarkę internetową “grzyby dla dziecka” wyskoczy wiele artykułów mówiących o tym, że grzyby są bezwartościowe, ciężkostrawne i niosą duże ryzyko zatrucia. Jeśli jednak wpiszesz to samo po angielsku, artykuły które się pojawią mówią o zaletach jedzenia grzybów, wymieniają 7, 9 albo 10 super przepisów z grzybami dla dzieci (przykładowa strona tutaj) 🙂
Oczywiście wyniki wyszukiwarki to żaden dowód, chcę Ci tylko pokazać jak różne może być postrzeganie grzybów w zależności od kultury. Namawiam Cię do myślenia o grzybach nie tylko w kategorii zagrożeń, do wybierania hodowlanych grzybów i włączenia ich do diety dziecka.
.
Kliknij tutaj aby poznać moje 4 zasady zdrowego odżywiania rodziny 🙂
Koniec ze stresem i zastanawianiem się czy wszystko robisz dobrze!
Te zasady są jak korzenie, które utrzymają silne i stabilne drzewo, w przypadku wiatru nowych wiadomości lub krytyki znajomych czy rodziny.