Jak hodować kiełki w domu?

Jak hodować kiełki w domu?

Jak hodować kiełki w domu?

Od jesieni aż do wiosny ilość świeżych warzyw jest ograniczona. Produkty dostępne w supermarketach wyglądają staro lub są zupełnie bez smaku. To okres kiedy w naturze wszystko usypia, a rośliny przestają rosnąć. Ale można naturę trochę oszukać i zacząć hodować kiełki w domu :).

.

Dlaczego warto hodować kiełki w domu?

Kiełki to prawdziwe bomby witaminowe. Suche ziarno ma w sobie uśpioną moc i siłę dla całej dużej rośliny. W procesie kiełkowania ziarno otwiera się i ta siła staje się dla nas dostępna. Składniki mineralne, które w dorosłej roślinie są rozproszone w dużej objętości, tutaj są gęsto upakowane. Kiełki można dosypywać do sałatek, surówek, posypywać nimi kanapki lub zupy. Twoje potrawy staną się zdrowsze i będą także ładniej wyglądać.

Hodowanie kiełków nie zajmuje więcej niż 2-3 minuty dziennie. Jedyne co musisz robić to pamiętać o ich przelewaniu wodą. Naprawdę warto poświęcić ten czas na uzyskanie świeżej porcji witamin 🙂

kiełki w domu

.

Jakie kiełki wybrać?

W sklepach możemy nabyć różne rodzaje nasion do kiełkowania: rzodkiewki, brokuła, lucerny, kozieradki, rzeżuchy. Możesz także skiełkować soczewice, ciecierzycę czy fasolę mung. Spróbuj różne rodzaje i znajdź swoje ulubione. Kiełki rzodkiewki mogą być lekko ostre i przez to nieodpowiednie dla małych dzieci (Hania ich nie lubi, bo szczypią). Ja najczęściej kiełkuję fasolę mung. Z tym, że kupuję fasolę nie na kiełki tylko do gotowania. Jest sporo tańsza niż te przeznaczone specjalnie na kiełki, a wyrastają mi wszystkie ziarenka. Fasolę mung kupuję w Piotrze i Pawle, jest oznaczona jako BIO.

Aby codzienna dieta była jak najbardziej urozmaicona, sięgaj po różne rodzaje kiełków. Jednymi z najbardziej wartościowych są kiełki brokuła.

Jedna szklanka kiełków brokuła dostarcza tyle składników odżywczych ile zawarte jest w 27 szklankach surowego brokuła. 

kiełki w domu

.

Jak kiełkować?

Do kiełkowania możesz użyć piętrowej kiełkownicy (kosztuje 20-40zł). Na początek nasiona zalewa się wodą (w słoiku lub misce) na około 12 godzin. Wody musi być ponad dwa razy więcej niż nasion, ponieważ bardzo zwiększają one swoją objętość. Dla różnych nasion ten czas może być inny, wskazówki znajdziesz na opakowaniach. Po odcedzeniu nasiona rozkładam równomiernie na kiełkownicy, tak aby każde miało swoje miejsce (nie może ich być za dużo). Co najmniej dwa razy dziennie należy je przelewać wodą, uważając aby jej nadmiar spłynął na dół. Nasiona nie mogą leżeć w wodzie bo spleśnieją. Pierwsze kiełki fasoli mung pojawiają się już po około dwóch dniach, na kiełki brokuła trzeba poczekać do 5 dni.

Gdy wszystkie nasiona wykiełkują chowam je do słoika i przechowuję przez kilka dni w lodówce. Lepiej robić częściej mniejszą ilość kiełków, niż trzymać ich za dużo w lodówce. Kiełkownicę należy dokładnie umyć, szczególnie jeżeli jakaś partia kiełków spleśniała. Kiedy jedne kiełki rosną na kiełkownicy, kolejne możesz już moczyć w słoiku.

Jeżeli nie masz kiełkownicy, możesz robić kiełki w słoiku. Namoczone przez kilka godzin nasiona przełóż do wyparzonego słoika i przykryj czymś przepuszczającym powietrze. Może to być gaza, serwetka z dziurami lub specjalnie w tym celu podziurawiona pokrywka. Nie wkładaj więcej nasion niż do wysokości 1/4 słoika, kiełki będą potrzebowały miejsca aby wyrosnąć. Nasiona w słoiku co najmniej dwa razy dziennie przelewaj wodą, dokładnie ją odcedzając aby nie leżały w wodzie. W gorące dni uważaj żeby nie wyschły. Słoik trzymaj w takim miejscu aby nasiona miały dostęp do powietrza i światła.

Ja wolę korzystać z kiełkownicy. Robiłam także kiełki brokuła w słoiku ale duża część nasion nie wyrosła. Z tej samej paczki na kiełkownicy wyrosły prawie wszystkie.

Gotowej kiełki zjadaj jak najczęściej i jak najwięcej. Twój organizm podziękuje Ci lepszym samopoczuciem i wyższym poziomem energii. Ale uważaj na gotowe kiełki, które możesz kupić w sklepie, często są nieświeże i potrafią spleśnieć w jeden dzień. Pamiętaj także aby je umyć.

kiełki w domu

.

Jeśli ten wpis Ci się podobał, podziel się nim korzystając z przycisków poniżej. Dziękujemy 🙂

6 Comments

  • AgaP Posted 11 listopada 2015 21:09

    Hej, mam kilka pytań:
    1. Czy kiełki można wyłożyć na watę – tak jak to się robi przy hodowaniu rzeżuchy na Wielkanoc? 🙂 np. na talerzyku?
    2. Czy jak już wyrosną to zjada się samą roślinkę czy razem z łupinką, z której wyrosła?
    3. Gdzie można kupić nasiona brokuła do kiełkowania?

    • Marysia Pabich Posted 12 listopada 2015 09:54

      1. Powiem szczerze, że nie wiem. Osobiście nie próbowałam na ligninie, bo mam tę plastikową kiełkownicę. W innych artykułach jakie znalazłam piszę, że rzeżucha, siemię lniane, rzodkiewka mogą być na ligninie. Może spróbuj na niewielkiej ilości?
      2. Ja nie wybieram łupinek, nam nie przeszkadzają. Raczej nie ma w nich nic super wartościowego, więc jedz tak jak lubisz 🙂
      3. Najlepiej w sklepach ze zdrową żywnością.

    • Ewa Posted 17 kwietnia 2019 15:15

      Ja kiełki brokuła kupiłam w internecie. Wyhodowałam na gazie, bo kiełkownica jest u teściów i dopiero muszę ją przywieźć, a waty w domu nie miałam.

  • Emi Posted 12 listopada 2015 09:36

    Ja nie zalewam nasion przed kiełkowaniem tylko od razu wsadzam do kiełkownicy i przechodzę do przelewania. Pierwsze słyszę, że tak trzeba (na opakowaniach kiełków nic o tym nie ma 😉 ). W każdym razie jakoś mi i bez tego wyrastają.

    • Marysia Pabich Posted 12 listopada 2015 09:49

      Może to zależy od rodzaju kiełków, te mniejsze powinny wyrosnąć bez namaczania. Chociaż z namaczaniem pewnie jest szybciej.

      Próbowałaś w ten sposób również fasolę mung? Bo takie duże, twarde to mi się wydaje, że nie wyrosną bez namaczania.

      • Emi Posted 12 listopada 2015 11:16

        Tak, fasolę też tak robiłam. Rzeczywiście nie wszystkie nasionka zakiełkowały, ale większość tak.

Add your comment or reply. Your email address will not be published. Required fields are marked *