Jak wzmocnić odporność? Czy suplementy mogą pomóc?

Jak wzmocnić odporność? Czy suplementy mogą pomóc?

Jak wzmocnić odporność? Czy suplementy mogą pomóc?

Moja przygoda ze zdrowym odżywianiem zaczęła się właśnie od problemów z odpornością. Kiedy nasza córka Hania zaczęła chodzić do żłobka, a ja wróciłam do pracy, zaczęła się w naszym domu fala chorób. Rozpoczęcie żłobka zbiegło się w czasie z sezonem jesiennym (Hania zaczęła żłobek od października 2011) i z zakończeniem karmienia piersią (gdybym miała obecną wiedzę, na pewno karmiłabym dłużej), a to sprawiło, że bardzo szybko, po pierwszych kilku dniach w żłobku, Hania już była chora. Dwa tygodnie w domu, tydzień w żłobku i od nowa.

Każda infekcja wyglądała podobnie, zaczynało się od kataru, a kończyło na zapaleniu płuc lub oskrzeli, antybiotykach i wziewnych sterydach. W styczniu zrezygnowaliśmy ze żłobka i zdecydowaliśmy się na opiekunkę, ale to niewiele zmieniło. Hania nadal chorowała, a ja razem z nią. Bardzo utrudniało nam to pracę (ciągłe zwolnienia) oraz planowanie wyjazdów (a wyjeżdżać weekendowo chcieliśmy dużo, głównie na zawody w biegach na orientację).

Pamiętam wiele nieprzespanych nocy i mój płacz z bezsilności, kiedy musieliśmy odwołać kolejny wyjazd (często już opłacony). Wizyty u lekarzy to były tylko kolejne recepty na leki, najpierw przeciwwirusowe, a później antybiotyki. Dwa razy z zapaleniem płuc Hania wylądowała w szpitalu, a ja oczywiście byłam tam razem z nią. Nikt z lekarzy nie rozmawiał ze mną o wzmocnieniu odporności. Nikt nie zapytał co Hania je i czy nie ma niedoborów (np. witaminy D).

Na temat wzmacniania odporności trafiłam przypadkiem. W banku, w którym pracowałam, zorganizowano wykład o zdrowym odżywianiu prowadzony przez dietetyczkę. To wtedy po raz pierwszy zaczęłam się zastanawiać, jaki wpływ ma na nas to, co jemy.

Poprosiłam prowadzącą wykład o polecenie książek i zaczęłam czytać. To było w 2012 roku. Minęło 11 lat, w czasie których przeczytałam chyba wszystkie wydane w Polsce książki o zdrowych jelitach (tak! to tam zaczyna się odporność), skończyłam studia podyplomowe z dietetyki i kilkanaście dodatkowych kursów i szkoleń.

Na początek uczyłam się na potrzeby naszej rodziny, ale widząc jak pozytywne zmiany przynosi dbanie o siebie, zaczęłam zajmować się tym zawodowo i pomagać kolejnym rodzinom.

.

Jak wzmacniać odporność?

W dalszej części tekstu opiszę jak dbać o odporność. Ale zanim do tego przejdę, chcę żebyś wiedziała, że od końcówki 2015 roku, Hania  nie wzięła żadnego antybiotyku, leku przeciwwirusowego, syropu na gorączkę, czy na kaszel. Nie opuściła, z powodu chorób górnych dróg oddechowych ani jednego dnia w przedszkolu i szkole!

Podstawy dbania o odporność to:

1) zdrowe, urozmaicone posiłki, oparte w zdecydowanej większości na niskoprzetworzonych produktach roślinnych – do tego tematu jeszcze wrócę.

2) regularna, lekka aktywność fizyczna – sport (szczególnie na świeżym powietrzu) pozytywnie wpływa na odporność i warto znaleźć na niego miejsce w naszych zabieganych dniach. Wyczynowy sport, próby bicia rekordów i trenowanie na granicy przetrenowania mogą negatywnie wpłynąć na odporność, ale spacery, lekkie bieganie, rower będą działały korzystnie.

3) głęboki, regenerujący sen – już jedna zarwana noc obniża naszą odporność. Podobnie zmiany stref czasowych, czyli dalekie i częste podróże.

4) wsparcie suplementami i witaminami – o tym też za chwilę.

5) redukcja stresu – czas na relaks, jogę, powolnie jedzone posiłki, czy spacer (najlepiej w naturze).

Odporności nie da się poprawić z dnia na dzień, ciężko to zrobić nawet w tydzień, czy miesiąc. To praca na całe życie, bo dużo łatwiej jest odporność popsuć (np. zarywając noce lub intensywnie startując w zawodach bez czasu na regenerację). Żaden też z tych punktów nie zadziała, jeśli nie zajmiemy się wszystkimi na raz!

.

Dieta wspierająca odporność i co warto suplementować?

Jeśli oglądasz reklamy i słyszysz, że witamina D czy C są ważne dla odporności, to jest to prawda. Ale nie jest prawdą, że samo łykanie witaminy D jest wystarczające i załatwia temat odporności.

Na ten temat trzeba spojrzeć szeroko i ZAWSZE zaczynać od codziennych posiłków, bo to właśnie posiłki są głównym źródłem niezbędnych dla zdrowia składników odżywczych i na każdym suplemencie przeczytasz, że “nie zastąpi prawidłowo zbilansowanej diety”.

Składniki posiłków wspierające odporność to:
1) warzywa – szczególnie zielone liści, cebula, czosnek i kiszonki!

2) owoce – szczególnie jagodowe,

3) rośliny strączkowe – soczewica, ciecierzyca, groch, fasola (a tego wszyscy jemy za mało!),

4) orzechy i pestki,

5) produkty pełnoziarniste – szczególnie surowe płatki owsiane i różne rodzaje kasz.

Czy można to zastąpić jedną lub dwoma witaminami? NIE!

Ale to też nie znaczy, że kupowanie witamin i suplementów jest zupełnie bez sensu.

.

Na które witaminy i minerały warto zwrócić uwagę?

1) witamina D – powinna być suplementowana przez większość z nas, szczególnie w okresie jesienno-zimowym, ale jeżeli pracujemy w budynkach, to również latem,

2) witamina B12 – szczególnie u osób starszych i osób na dietach bez mięsa (weganie i wegetarianie),

3) żelazo – niedobór żelaza obniża odporność,

4) cynk – skraca czas infekcji, jeśli podamy go na samym jej początku (na co dzień warto dbać o źródła cynku w diecie),

Ale uwaga! nadmiar żelaza (i innych składników) również jest szkodliwy, dlatego przed rozpoczęciem każdej suplementacji warto zrobić badania krwi i omówić wynik z lekarzem lub dietetykiem.

.

Inne suplementy na odporność, które polecam to:

1) probiotyki – wspierają nasz mikrobiom jelitowy, a przez to poprawiają odporność, ale NIE ZASTĄPIĄ zdrowego odżywiania,

2) kwasy tłuszczowe omega 3 – w formie tranu lub wyciągu z alg. To składnik, który trudno uzupełnić z dietą, szczególnie jeśli nie jesz (lub Twoje dziecko nie je) ryb.

3) kwas masłowy – pomaga odbudować mikrobiom jelitowy.

4) olej z czarnuszki – wybieraj tłoczony na zimno, nierafinowany i jak najbardziej świeży.

Unikaj suplementów (szczególne syropów), których skład zaczyna się od cukru (lub jego zastępnika, jak syrop glukozowo-fruktozowy).

.

Witaminy i suplementy mogą i często są pomocne. Sama również z nich korzystam, warto jednak robić to mądrze, postawić na sprawdzone marki, w miarę możliwości wybierać leki, a nie suplementy oraz nie liczyć na to, że 2-3 tabletki zwalniają nas z dbania o posiłki, sen, aktywność fizyczną czy odpoczynek. Dopiero holistyczne podejście pozwoli nam cieszyć się pełnią zdrowia. Tego sobie i Wam życzę 🙂

Tekst powstał we współpracy z drmaxdrogeria.pl.

Add your comment or reply. Your email address will not be published. Required fields are marked *