Jak zdrowo korzystać z telefonu komórkowego?

Jak zdrowo korzystać z telefonu komórkowego?

Jak zdrowo korzystać z telefonu komórkowego?

Nie na temat, ale istotne 🙂

Artykuł jest sponsorowany. Choć treść jest jak najbardziej rzetelna i interesująca (wydaje mi się, że to bardzo ważny temat w dzisiejszych czasach), to w artykule znajdziesz linki do konkretnych modeli telefonów komórkowych, zgodnie z wymaganiami sponsora. Próbowałam wkomponować je ładnie w tekst, ale już lepiej nie umiem 🙂 Uściski!


Mamy coraz nowsze telefony, nowe aplikacje, które mają ułatwić nam życie i umożliwić ciągły kontakt z rodziną oraz przyjaciółmi. Jednak czasami (a może nawet częściej niż chcielibyśmy przyznać) sprawy potrafią wymknąć się spod kontroli i telefon zamiast ułatwieniem, staje się pożeraczem naszego czasu.

Jak sobie z tym poradzić?

Jak zdrowo korzystać z telefonu komórkowego, skoro zarówno producenci aplikacji, jak i telefonów chcą sprawić, abyśmy korzystali z nich jak najwięcej? Telefony pełnią coraz więcej funkcji, mają lepsze wyświetlacze, dłużej działające baterie, są cieńsze i lżejsze, a nawet potrafią składać się na pół (jak Samsung Galaxy Z Flip 3).

Ciągłe rozpraszanie uwagi
Praktycznie każda zainstalowana w telefonie aplikacja woła o naszą uwagę. Telefon wydaje powiadomienia o nowych komentarzach w mediach społecznościowych, przypomina stare zdjęcia, prosi o ocenienie odwiedzonych restauracji i sklepów, podsuwa najnowsze informacje ze świata. Jeśli do tego dołożymy tradycyjne dzwonienie, smsy i rozmowy w różnych komunikatorach (chyba każdy ma już więcej niż jeden), to może okazać się, że telefon odrywa nas od zajęć kilka razy na godzinę.

Ciągłe rozpraszanie bardzo obniża nasz poziom skupienia i wydajność w czasie pracy czy nauki. Jak również jakość relacji i rozmów z najbliższą rodziną czy przyjaciółmi. Jeśli zdarzyło Ci się w czasie rozmowy z dzieckiem sprawdzić coś na telefonie, to prawdopodobnie nie usłyszałaś większości informacji, które dziecko chciało Ci przekazać. Być może tylko kiwałaś głową, będąc w “innym świecie”. A może doświadczyłaś odwrotnej sytuacji, dziecko grając w coś na telefonie zupełnie nie miało pojęcia o co je właśnie prosiłaś.

Wydaje nam się, że mamy podzielną uwagę i możemy robić kilka rzeczy jednocześnie, badania pokazują jednak, że to nie prawda i przeskakiwanie między tematami sprawia, że poświęcamy im więcej czasu niż gdybyśmy skupili się tylko na jednej rzeczy.

Dlatego w swoim telefonie wyłączyłam dźwięk większości powiadomień. W czasie pracy usłyszę dźwięk telefonu lub otrzymanego sms, ale już nie otrzymuję powiadomień z komunikatorów i mediów społecznościowych. Zostawiłam powiadomienie tylko z jednej aplikacji, ale o tym napiszę w dalszej części tekstu.

Pożeracze czasu
Zaczyna się niewinnie i wydaje nam się, że telefon wykorzystujemy tylko w momentach kiedy i tak nie mamy co robić (np. stojąc w kolejce lub czekając na autobus). Tłumaczymy sobie, że lepiej wykorzystujemy czas, bo zamiast bezczynnie stać, możemy coś zrobić lub sprawdzić, na przykład na takim bezramkowym Samsung Galaxy A71.

Niestety zdarza się tak, że “tylko coś sprawdzę” zajmuje nam prawie godzinę czasu, którego potem brakuje na ćwiczenia, czytanie czy gotowanie, a czasami również sen. Zaczęło się od sprawdzenia maila, a skończyło na oglądaniu zdjęć znajomych, śmiesznych filmików lub zupełnie nieplanowanych (niepotrzebnych) zakupach.

Niebieskie światło
Kolejny minus korzystania z telefonów to generowane przez nie niebieskie światło, które wpływa na produkcję melaniny, a przez to na jakość naszego snu.

Warto trzymać się zasady, że na godzinę przez pójściem spać nie korzystamy z telefonów i tabletów, nie oglądamy telewizji. Dzięki temu łatwiej zapadniemy w głębokie fazy snu, a nasz sen będzie bardziej regenerujący i odświeżający. Po raz kolejny ograniczenie telefonu wpłynie pozytywnie na naszą wydajność.

Stres, nerwy i ciągła gonitwa myśli
Ostatnia rzecz na jaką patrzysz wieczorem to telefon? Rano, od razu po przebudzeniu też sięgasz po telefon? Skąd ja to znam… Wszystko wydaje się być pilne, ważne, może ktoś dzwonił, napisał, zadał ważne pytanie. Sprawa dodatkowo się komplikuje jeśli na telefonie sprawdzasz wiadomości z pracy, klient ma problem, a Ty od razu chcesz działać i pomagać. Niby dobrze, ale… zapominamy o sobie.

Od samego rana wskakujemy w problemy do rozwiązania i zadania do wykonania, a poziom stresu rośnie. Doskonale to znam i nadal uczę się to kontrolować. Podobnie jak przez ostatnią godzinę wieczorem nie zaglądam do telefonu, podobnie robię rano.

Pracując w domu i prowadząc własną firmę ciągle jestem w pracy. Dlatego rano daję sobie jeszcze więcej czasu zanim sprawdzę maile i inne wiadomości. Najpierw wstaję, robię gimnastykę, zimny prysznic, szykuję śniadanie (które zjadamy zawsze razem). Po śniadaniu robię medytację i trochę sprzątam mieszkanie. Dopiero koło 9 siadam do komputera i wtedy sprawdzam wiadomości.

Tak jest w idealnym dniu, ale ciągle nie jest to dla mnie łatwe. Pokusa sprawdzenia maili na telefonie jest duża. Szczególnie, że lubię dostawiać wiadomości od moich klientów, to daje mi poczucie, że pomagam i jestem potrzebna.

Niestety zauważyłam już, że im częściej sprawdzam telefon, tym bardziej jestem nerwowa. To uczucie, że coś mnie ominie, że przegapię jakąś szansę, sprawia, że zamiast cieszyć się obecną chwilą, ciągle spoglądam na telefon. Znasz to? Tutaj niestety nie wystarczy wyłączenie powiadomień, w pewnym momencie zerkasz na telefon również bez nich. Myślę, że warto się temu przyjrzeć i świadomie kontrolować czas i częstotliwość korzystania z telefonów.

Jeśli zauważysz, że z niektórych aplikacji korzystasz częściej niż chcesz, to możesz przenieść ją w trudniej dostępne miejsce (wymagające więcej kliknięć). To daje dodatkowe ułamki sekund, w trakcie których możesz podjąć świadomą decyzję, czy chcesz otworzyć tę aplikację. Możesz również nastawić sobie budzik na określony czas (np. 10 minut) i po jego upłynięciu wyłączyć telefon. Dzięki temu “tylko sprawdzę” przestanie przeciągać się kilkanaście lub kilkadziesiąt minut.

.

Plusy telefonu komórkowego, czyli z jakich aplikacji korzystam?

Telefony komórkowe nie są ani dobre, ani złe, to od nas zależy jak będziemy z nich korzystać. Z jednej strony zdaję sobie sprawę z niebezpieczeństw, z drugiej korzystam z dobrodziejstw nowoczesnych technologii.

Telefon jest już nie tylko narzędziem do komunikacji, ale również nawigacją w samochodzie, kartą płatniczą, aparatem fotograficznym. Niektóre modele mają już więcej niż jeden aparat fotograficzny (np. Samsung Galaxy A20e) i w zupełności wystarczają do amatorskich zdjęć. Wszystkie zdjęcia posiłków, robię właśnie telefonem.

Telefon wykorzystuję również do nauki, słucham na nim podcastów i książek (głównie w czasie jazdy samochodem lub sprzątania i gotowania), uczę się hiszpańskiego. Właśnie aplikacja do nauki języków obcych jest jedyną, z której powiadomienia zostawiłam, dzięki czemu już ponad rok uczę się hiszpańskiego 🙂 Telefon nie pozwala mi zapomnieć!

Staramy się w naszym domu utrzymać równowagę w korzystaniu z telefonów. Chociaż zdaję sobie sprawę, że to równowaga jest dla każdego w innym miejscu i jeszcze kilka lat temu nie myśleliśmy, że telefon będzie nas pochłaniał w takim stopniu.

Skoro ja, będąc już dorosłą osobą, mam problemy z ograniczeniem telefonu, to jakie problemy mogą mieć nasze dzieci, które z telefonami spotykają się już od najmłodszych lat. Ograniczając korzystanie z telefonu robimy to dla siebie, ale również dla naszych dzieci. Dajemy im wtedy dobry przykład i jesteśmy na 100% z nimi.

Add your comment or reply. Your email address will not be published. Required fields are marked *