Najlepszym sposobem aby przechować dynię na zimę jest jej zamrożenie (w kawałkach lub w postaci puree). Jako puree dynia zajmuje zdecydowanie mniej miejsca i można zmieścić jej więcej. Puree najlepiej zamrażać w małych woreczkach w takiej ilości jaka będzie potrzebna do pojedynczego wykorzystania. Ja mrożę po 1 lub 1,5 szklanki bo taka ilość jest mi potrzebna do placków.
Puree możesz przygotować na dwa sposoby – poprzez gotowanie lub pieczenie. Wybór metody zależy od sytuacji, każdy z nich ma swoje plusy i minusy.
.
23 pyszne i zdrowe przepisy z dynią znajdziesz w e-booku Sekrety Dyni >>
.
Gotowanie
Dynię pokrój na kawałki około 2x2cm, zalej niewielką ilością wody i gotuj do miękkości. Kiedy dynia jest już miękka (rozpada się) zmiksuj całość blenderem.
..
Pieczenie
Dynię przekrój na pół i wstaw na godzinę do piekarnika rozgrzanego do 160 stopni, skórą do dołu. Kiedy dynia będzie miękka usuń pestki i wydrąż miąższ łyżką. Pestki dyni można wysuszyć, wyłuskać i zjeść. Zawierają dużo cynku tak że nie warto ich wyrzucać.
Zalety:
– unikamy krojenia twardej surowej dyni, co jest szczególnie ważne przy przygotowaniu większej ilości puree
– po wydrążeniu zostaje bardzo cieniutka skóra więc nic się nie marnuje
Wady:
– wymaga pracy piekarnika przez 60minut, dlatego nie warto tego robić przy małej ilości dyni, chyba że akurat jest zimno a w blokach jeszcze nie grzeją 🙂
Kiedy dynia lekko ostygnie wydrąż miąższ i zmiksuj blenderem. Potrzebną porcję przełóż do woreczka.
Aby odmierzyć odpowiednią ilość puree można liczyć łyżki albo włożyć woreczek do kubeczka lub szklanki.
Tak przygotowane puree wkładam do zamrażarki.
Puree z dyni jest bardzo użyteczne w kuchni, na jego bazie możesz przygotować zupę, sos do makaronu, upiec placki na śniadanie, ciasto lub dodać je do koktajlu. W wypiekach puree z dyni idealnie zastępuje jajka. A w dodatku jest bardzo zdrowe. Dynia zawiera dużo witamin (szczególnie beta-karotenu i witamin z grupy B), a także potas, wapń i fosfor.
.
Jeśli nasz artykuł był przydatny podziel się nim korzystając z przycisków poniżej. Dziękujemy 🙂
13 Comments
Chyba zamrożę sobie to puree w tym roku zgodnie z Twoją radą, bo nie chce mi się gotować przecieru dyniowego i go pasteryzować.
Polecam 🙂 Wieczorem wyjmuję jedną torebeczkę i rano już mogę smażyć placki dla rodziny 🙂
Właśnie zrobiliśmy puree i zupę rewelacja! I też mrozie zapasy 😀 dziękuję za przepis 🙂
Smacznego! 🙂
Patent z woreczkiem w kubeczku rewelacyjny. Że też sama na to nie wpadłam…
Cieszę się, że nasze informacje były pomocne 🙂
Czy całkowicie ta opcja w artykule jest wyczerpująca.Myśle,że warto się jeszcze podszkolić w tej kwestii.
Nie bardzo rozumiem 🙂 Dla mnie puree z wersji pieczonej jest idealne. Znasz lepszy sposób?
Bardzo ciekawy przepis, muszę spróbować!
Pani Marysiu, czy piec w ten sposób można każdy gatunek dyni i każdą jej wielkość? 🙂
Kasiu, myślę, że tak, ale szczerze mówiąc nie próbowałam z każdym gatunkiem. Ja piekę najczęściej te duże dynie zwyczajne, bo nie jesteśmy w stanie zjeść całej na raz. Hokkaido już na pewno też piekłam i mroziłam. Dynię piżmową można bardzo długo przechowywać w domu, więc też jej nie mrożę.
Ja najczęściej piekę. Dostaję od rodziny taką dużą dynię, którą trzeba pozbawić skórki. Przy pieczeniu ten trudny zabieg odpada 🙂 Tylko ja pozbywam się pestek przed pieczeniem, bo wyjmowanie ich po upieczeniu powoduje większe straty dobrego miąższu i soku z dyni.
Masz rację, chyba łatwiej wyjąć te pestki przed pieczeniem.