Dzisiaj przedstawiam, mój przepis na knedle z truskawkami. Tym razem nie jest to super zdrowy posiłek, pełny witamin, świeżych warzyw i roślin strączkowych. Ale w zdrowym trybie życia chodzi też o to żeby z jedzenia mieć radość. Znaleźć takie rozwiązanie, w którym jedzenie będzie radowało nie tylko ciało, ale też będzie poprawiało nasze samopoczucie 🙂
W moim przypadku knedle z truskawkami są właśnie takim posiłkiem. Kojarzą mi się z latem, wakacjami, z czasem kiedy byłam małą dziewczynką i wspólnie z mamą lepiłam knedle. Nie robię ich często, przeważnie dwa razy w roku. Pierwszy raz jak są świeże truskawki i drugi koło grudnia/stycznia z truskawek mrożonych.
Ziemniaki powinny być stare (z zeszłego roku), to taka ludowa mądrość. W sumie nie wiem dlaczego, bo z młodych nigdy nie robiłam. Lepiej zaufać tradycji 🙂
Składniki:
– 1 kg starych ziemniaków
– 120g-250 g mąki (pszennej, orkiszowej pełnoziarnistej lub obu pomieszanych)
– 2 łyżki mąki lub skrobi ziemniaczanej
– około 40 truskawek
– mąką do podsypywania podczas lepienia
Wykonanie:
1. Ziemniaki ugotuj i zostaw do ostudzenia.
2. Ostudzone ziemniaki zmiel w maszynce do mielenia mięsa. Jeżeli nie masz maszynki do mielenia, możesz ziemniaki porządnie ubić ubijaczką. Dodaj mąki i wyrób ciasto. Jeżeli ciasto mocno lepi się do rąk dodaj więcej mąki. Ilość potrzebnej mąki zależy od odmiany ziemniaków. Na początek lepiej dać mniej i stopniowo dodawać w trakcie wyrabiania.
3. Z ciasta uformuj długi wałek i odcinaj kawałki ciasta wielkości mniej więcej orzecha włoskiego. Wielkość kawałków będzie zależało od wielkości truskawek.
4. Każdy kawałek spłaszczaj rękoma, włóż do środa truskawkę i zaklej kulkę. Jeżeli ciasto jest mocno lepiące możesz każdy kawałek przed rozpłaszczeniem obtoczyć w mące.
5. W dużym garnku zagotuj lekko osoloną wodę, wrzuć knedle i gotuj przez 4-5 minut (do momentu aż wszystkie wypłyną).
6. Na talerzach możesz polać śmietaną, posypać cukrem i cynamonem.
Kolejnego dnia można je podgrzać wrzucając jeszcze raz do gotującej się wody.
Smacznego 🙂
8 Comments
Marysiu knedla smakowite i ja również je uwielbiam 😀
Zdrowie ducha i ciała 😉
A ziemniaki do knedli jak i do kopytek powinny być stare, bo młode mają dużo wody i aby uzyskać odpowiedniej konsystencji ciasto trzeba sporo więcej mąki dosypać niż kiedy robi się ze starych. Niestety przez to po ugotowaniu są one twarde :/
Szkoda, że teraz już ciężko kupić stare ziemniaki. Ale mamy to szczęście, że z mrożonych owoców również wychodza świetne knedle i można sobie zafundować powiew lata w środku zimy ;D
Pozdrowionka:)
Agata W.
To ja mam szczęście bo u mnie w sklepie na osiedlu jeszcze są stare ziemniaki 🙂 Zimą też zrobię, no i we wrześniu ze śliwkami 🙂
To faktycznie fart 😀
Nawiasem, jeszcze nie ujawniałam się… ;))))
Od dawna czytam Waszego bloga i jestem fanką:)
Sama uciekłam z rodzicami (mam zaraz 30 na karku ale brak własnej rodzinki niestety, zapewne przez chorobę) z dużego miasta na wieś, z myślą, że może tam moje zdrowie sie poprawi.Niestety stało się wręcz odwrotnie ale to pewnie też problem teraz z dotarciem do lekarzy….
To tak poboczna informacja 😉
Faktem jest tez że wieś obecnie to nie to samo co kiedyś, ani nikt nic nie hoduje ani nie sadzi….
My próbujemy ale po 20 latach ugoru niekoniecznie cos rośnie.
Pozdrawiam jeszcze raz całą super rodzinkę 😀
Agata, dziękujemy że napisałaś coś o sobie. Miło Cię poznać choć trochę 🙂
Ja dopiero zaczynam swoją przygodę z sadzeniem roślin. W tym roku po raz pierwszy coś rośnie na moim balkonie, są to pomidorki i poziomki. Pierwsze poziomki już są, a na pomidorach kwiaty, więc liczę, że coś też się pojawi 🙂
Moja mama ma działkę i bardzo fajnie rośnie jej jarmuż (miała przez całe zeszłe lato, jesień i zimę), a także rukola, pietruszka, różne sałaty. Wiem, że mama kupiła wywrotkę ziemi i taką lepszą ziemię ma tylko na grządkach. Może spróbuj posadzić jarmuż? Pomidorki koktajlowe możesz mieć w doniczkach (to nie potrzeba dużo dobrej ziemi). Powodzenia 🙂
Dziękuje za rady 😉
Przydała by sie taka wywrotka ziemi dobrej na pewno, ale kasa….
Może z czasem 😉
My truskawki w zeszłym roku posadziliśmy i już malutkie bo malutkie ale własne zbiory były w tym roku 😀
Pomidorki z dużym opóźnieniem tez były posiane narazie kwitną i jest kilka kuleczek, właśnie koktailowych 🙂 Pietruszka rośnie. Jednak za jarmuż się nie zabieramy bo z moimi jelitami (Crohn) nie przejdzie nic kapustnego niestety 🙁 a tak kocham wszelkie kapuchy….wszelkie i pod każdą postacią 🙁 a sałatę nam coś pożarlo ;/ pewnie jakies krety czy zające…. heh no zniknęła zwyczajnie ;/
Pozdrowionka i miłego lata życzę cieplego i pogodnego dla całej trójeczki 🙂
Marysiu a czy można użyć tylko mąki orkiszowej? Albo mieszanki orkiszowej i owsianej? Czy wtedy knedle raczej nie wyjdą? Nigdy ich nie robiłam , ale przepis mnie skusił 🙂 i chciałabym spróbować 🙂
Skrobia lub mąka ziemniaczana lepiej skleja. Jeśli jesz jajka, to możesz dodać jajko. Ja nie robiłam bez skrobi, więc ciężko mi powiedzieć.
W takim razie spróbuję jednak z ziemniaczaną 🙂 jak już zrobie, to dam znac jak wyszło 😉 dziękuję za podpowiedź ! 🙂