Nie lubisz wyrzucać jedzenia, ale masz wrażenie, że w lodówce wszystko się szybko psuje? Chcesz jeść więcej warzyw, ale nie masz czasu na codzienne zakupy? Gotujesz tylko dla siebie i paczka szparagów czy główka sałaty, to za dużo na jeden posiłek?
W idealnym świecie każdy ma swój ogródek i zrywa tylko tyle, ile potrzebuje. Wtedy zawsze wszystko byłoby świeże i pyszne. Ale mieszkając w mieście, w bloku, tak się nie da. Nie zawsze też jest czas na codzienne wyjście na ryneczek po warzywa i owoce.
Dlatego gdy dostałam propozycję przetestowania próżniowej zgrzewarki Food Saver, od razu się zainteresowałam.
.
Próżniowe przechowywanie żywności, czy warto?
Próżniowe pakowanie chroni jedzenie przed bakteriami, które rozwijają się w środowisku bogatym w tlen. Dzięki czemu dłużej możemy cieszyć się jedzeniem i mniej się marnuje. Dłużej zostaje też zachowany wygląd i wartości odżywcze.
Warto jednak pamiętać, że takie pakowanie nie zastępuje warunków chłodniczych, więc nadal jedzenie powinno być przechowywane w lodówce lub zamrażarce. Według danych producenta, czas przechowywanie wydłuża się nawet 5 razy.
Moja opinia z używania Food Saver
Zestaw Food Saver, który otrzymałam, składa się z:
1) zgrzewarki próżniowej (model FFS016X),
2) dwóch pudełek do pakowania próżniowego (700 ml i 1180 ml),
3) gotowych woreczków foliowych,
4) rolki folii, do ręcznego wykonania woreczków dowolnej wielkości.
Po wypakowaniu zgrzewarki z pudełka, wszystko wydawało mi się skomplikowane, miałam obawy czy rzeczywiście będę z tego korzystała. Jednak już po przeczytaniu instrukcji i pierwszych próbach pakowania, wiele się wyjaśniło i okazało się bardzo proste. Również Hania była zainteresowana jak to działa, magiczne słowo “próżnia” pobudziło jej wyobraźnię i teraz ona też potrafi prawidłowo zamknąć próżniowe pudełko i chętnie mi pomaga.
Zgrzewarkę ustawiłam na blacie, żeby mieć do niej łatwy i szybki dostęp. To zwiększa prawdopodobieństwo, że rzeczywiście będę korzystała z tego urządzenia i tak się stało. Najczęściej korzystam z pojemników i praktycznie cały czas mam w nich coś schowane. Otwieranie i zamykanie jest proste i szybkie, więc nawet jeśli mam wyjąć tylko część zawartości, to bez wahania otwieram i za chwilę ponownie zamykam pudełko. Pudełka można myć w zmywarce, ale częściej myję ręcznie, od razu po opróżnieniu i wykorzystuję kolejny raz (nawet jeżeli mam schować tylko kilka truskawek do porannej owsianki). Na przykrywce pudełka znajduje się zielona kropka, która przy prawidłowym zamknięciu pudełka zostaje zassana, dzięki czemu zawsze wiadomo, czy pudełko jest prawidłowo zamknięte i opróżnione z powietrza. Zdarzyło mi się, że pudełko się nie zamknęło, gdy było za dużo zawartości i coś weszło między uszczelkę a pudełko (np. liść sałaty), lub gdy wężyk nie był dobrze umocowany, przeważnie jednak wszystko działa bez zarzutu.
Trochę większe opory mam przed korzystaniem z torebek foliowych, staram się minimalizować ilość plastiku w kuchni, więc wizja pakowania jedzenia na kilka dni w plastikową torebkę nie jest dla mnie dobrym rozwiązaniem. Na szczęście torebki można otwierać i zgrzewać wielokrotnie, należy tylko zrobić je odpowiednio duże, gdyż każde otwarcie skraca długość torebki. Na przyszłość planuję korzystać na bieżąco z pojemników, a torebki używać do mrożonek (dzięki próżniowemu pakowaniu będą zajmowały mniej miejsca).
.
Co można pakować próżniowo?
Do tej pory w pudełkach i torebkach przechowywałam:
– truskawki – po 3 dniach były w bardzo dobrym stanie, na pewno widziałam tu różnicę w stosunku do truskawek trzymanych po prostu w misce w lodówce,
– sałatę – trzymałam przez 7 dni i była w doskonałym stanie, chrupiąca i świeża,
– awokado – chciałam sprawdzić czy nie będzie ciemniało (zamknęłam je razem z cebulą), ale wytrzymałam tylko 24 godziny i już je zjadłam 😉 przez ten czas nie ściemniało,
– soczewicę – trzymałam w pudełku przez 5 dni i codziennie po trochu z niej korzystałam (bardzo polecam takie gotowanie strączków na zapas),
– surowe szparagi i fasolkę szparagową oraz ugotowanego kalafiora – trzymałam po kilka dni i zupełnie nie wpłynęło to na ich smak i wygląd.
Dokładne wskazówki, co i jak długo można przechowywać próżniowo znajdują się w instrukcji obsługi oraz na stronie Food Saver.
Producenci polecają pakowanie próżniowe do mięsa, ryb, twardych serów, owoców, warzyw (surowych i gotowanych) ale również do suchych produktów (jak makaron czy kasze), które przechowujemy w szafkach.
.
Podsumowanie
Po kilku tygodniach korzystania z urządzenia jestem bardzo zadowolona. Najczęściej korzystam z pudełek i planuję dokupić co najmniej dwa kolejne. Próżniowe pakowanie jest bardzo szybkie i wygodne, powoli staje się moim nawykiem. Szczególnie przydaje się przed weekendami, jeśli wyjeżdżamy na 2-3 dni i chcemy coś zostawić do poniedziałku. Ale w przypadku produktów, które szybko się psują (jak truskawki), wykorzystuję je również na co dzień.
Wpis powstał we współpracy z firmą Food Saver.
1 Comment
Cześć! Zawsze borykałem się z problemem szybko psujących się produktów w lodówce, zwłaszcza kiedy kupuję za dużo warzyw czy owoców, myśląc o zdrowym odżywianiu. Twoja recenzja na temat próżniowego przechowywania żywności brzmi naprawdę zachęcająco! A te awokado z cebulą? Genialny trik! Dzięki za podzielenie się swoją opinią – może to rozwiązanie również odmieni moje codzienne przygody z żywieniem. Pozdrawiam! 😊🥑🌿