Czytelniczki pytają, ja odpowiadam 🙂 Pojawiło się kilka próśb o tekst na temat tego jak dbam o włosy i skórę, dlatego postanowiłam napisać więcej na ten temat. Mam nadzieję, że ten tekst będzie dla Was przydatny.
Na podstawie książek o odżywianiu i zdrowiu, które przez ostatnie kilka lat czytam w każdej wolnej chwili, ustaliłam swoje zasady dbania o włosy. Pewne szczegóły ciągle się zmieniają, testuję nowe rozwiązania, ale podstawy zostają takie same. O to one 🙂
.
1. Odżywiaj od środka!
Jeśli spodziewacie się nazw konkretnych szamponów, odżywek itp., to od razu mówię, że ich tu nie znajdziecie. Moim zdaniem DUŻO ważniejsze, niż to co nakładamy na włosy od zewnątrz, jest to, co wkładamy do wnętrza siebie, czyli jedzenie. Jeżeli Twój organizm jest dobrze odżywiony, nie tylko kaloriami, ale również minerałami, witaminami i fitozwiązkami, to Twoje włosy również są dobrze odżywione i zdrowe.
Na co zwrócić szczególną uwagę w diecie?
Dieta dobra dla włosów powinna być bogata w witaminy, minerały i fotozwiązki, ich najlepsze źródła to warzywa i owoce, z zielonymi liśćmi na czele 🙂
Wśród nich warto zadbać o źródła:
– witaminy A – jarmuż, dynia, marchew, kabaczek, szpinak,
– witaminy B5 – owies, szpinak, marchew, kapusta,
– witaminy C – papryka, pomarańcza, kiwi, grejpfrut, brokuł, mango,
– witaminy H – groch, szpinak, cebula, sałata, buraki, marchew,
– żelaza – soczewica, ciecierzyca, tofu, pestki dyni,
– cynku – fasola, groch, migdały, orzechy nerkowca, pestki dyni.
Jak widać z powyższej listy, urozmaicona dieta roślinna to najlepsze co możesz zrobić dla swoich włosów i skóry. Prawda, że proste? 🙂
Kilka produktów jest szczególnie wartych polecenia:
– kasza jaglana – ze względu na zawartość kremu. Krem wpływa nie tylko na ładny wygląd włosów i paznokci, ale również zwiększa wytrzymałość tkanki kostnej i wzmacnia odporność organizmu na zakażenia. Krzem znajdziemy również w ryżu, nieoczyszczonych ziarnach zbóż oraz owocach.
– pestki dyni – ze względu na zawartość cynku. Cynk reguluje działanie gruczołów łojowych, hamując ich nadmierną aktywność, dzięki czemu pomaga wyleczyć trądzik.
– woda – ta niepozorna substancja pozwala zachować odpowiedni poziom nawodnienia całego organizmu. Często sięgamy po kremy i balsamy nawilżające, zapominając o tym, że skóra wymaga także nawodnienia od środka. Warto o tym pamiętać zarówno w ciepłe upalne dni, jak i zimą, kiedy powietrze w mieszkaniach czy biurach jest wysuszone od ogrzewania. Można również stosować nawilżacze powietrza, aby zwiększyć wilgotność w pomieszczeniach.
.
Nie zapomnij o tłuszczu!
Do utrzymania odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry i włosów potrzebujemy w naszej diecie również tłuszczu. Jeśli Twoja skóra jest ciągle sucha, być może jesz go za mało? Nie każdy tłuszcz jest jednak tak samo wartościowy. Omijaj tłuszcze nasycone i trans, również oleje roślinne to nie są dobre tłuszcze. W diecie postaw na źródła zdrowych tłuszczy, orzechy, pestki, awokado.
.
2. Nie szkodź!
Skoro wiemy już jak zadbać o włosy, skórę i paznokcie poprzez dietę, co jeszcze możemy zrobić? Kolejny krok to nie szkodzić.
Jak nie szkodzić włosom?
– unikaj suszarki – wyciągam ją tylko w awaryjnych sytuacjach (kilka razy w roku). Jeśli bardzo potrzebujesz używać suszarki, zadbaj aby powietrze było ciepłe, a nie gorące i nie susz włosów do końca. Zostaw je lekko mokre, aby doschły, w ten sposób unikniesz ich nadmiernego przesuszania.
– unikaj prostownicy, lokówki – tu działanie wysokiej temperatury na włosy jest jeszcze większe. Używaj tylko na specjalne okazje.
– unikaj farbowania – od ponad roku nie farbuję już włosów i zauważyłam, że wyraźnie mniej mi ich wypada. Jeśli zależy Ci na farbowaniu włosów, użyj henny lub poradź się dobrej kosmetyczki jaką farbę wybrać.
.
3. Unikaj chemii!
Już na początku napisałam, że nie znajdziesz w tym tekście nazw produktów, które stosuję. Między innymi dlatego, że stosuję ich bardzo mało i nie wierzę w ich działanie.
Co chcę, żebyś wiedziała o moich sposobach pielęgnacji:
– całe życie myję twarz tylko wodą – nie używam toników, mleczek (za wyjątkiem kilku razy w roku, kiedy jestem umalowana). Myślę, że takie podejście, razem z prawidłową dietą w dzieciństwie, pozwoliło mi przejść przez okres dojrzewania praktycznie bez problemów ze skórą. U nas w domu nigdy nie było czipsów, paluszków, słodzonych napoi, dużej ilości słodyczy. Mama zawsze dbała, aby był domowy obiad z surówką i warzywa na kolację czy śniadanie.
– od ponad 6 lat myję całe ciało tylko wodą – wcześniej używałam mydła, ale przekonałam się, że nie jest nam ono do niczego potrzebne, a wręcz może być szkodliwe. Całą naszą skórę zamieszkują dobre bakterie, tworząc swego rodzaju tarczę ochronną wokół całego naszego ciała. Zbyt częste mycie (szczególnie środkami bakteriobójczymi) powoduje, że niszczymy tę ważną dla nas ochronę.
– od 3 miesięcy myję włosy sodą i octem jabłkowym – około rok temu zaczęłam czytać więcej o naturalnych sposobach pielęgnacji włosów. W pierwszej kolejności zamieniłam mój dotychczasowy szampon na szampon dla małych dzieci (te szampony są najbardziej delikatne). Później zwiększyłam odstęp pomiędzy kolejnymi myciami głowy (zwiększałam o jeden dzień, co kilka tygodni). Skóra głowy i włosy zaczęły się do tego przyzwyczajać i przetłuszczały się coraz mniej. W kolejnym kroku zamieniłam jedno mycie włosów szamponem na mycie samą wodą. A po lekturze książki “Zdrowe bakterie” postanowiłam całkowicie pożegnać się z szamponem, zamieniając go na sodę i ocet jabłkowy. Książka przekonała mnie, że jeśli dam szansę skórze mojej głowy działać poprawnie, bez ciągłego zalewania jej chemicznymi szamponami, to wcale nie będę ich potrzebować. Dodatkowo przekonała mnie obserwacja mojej córki, której włosy nie przetłuszczają się wcale, a myjemy je szamponem tylko raz w miesiącu.
.
4. Ruszaj się!
W czasie aktywności fizycznej nasz organizm zaczyna się pocić, nie tylko reguluje on w ten sposób temperaturę ciała, ale również oczyszcza się. To właśnie przez skórę uwalniane są toksyny z naszego organizmu. Regularny ruch usprawnia ten proces i wpływa na wygląd skóry. Dodatkowo dzięki biegom, spacerom, czy innej aktywności fizycznej, skóra jest lepiej ukrwiona i dotleniona.
.
Podsumowanie
Jak widzisz moje sposoby to zwrócenie się w stronę natury. Myślę, że w przypadku dbania o włosy, skórę i paznokcie, łatwiej coś popsuć niż naprawić. Wierzę, że nasz organizm jest w stanie sam o siebie zadbać jeśli damy mu odpowiednie paliwo w postaci codziennych posiłków. Odpowiednia dieta, ruch na świeżym powietrzu i czas na odpoczynek i regenerację, to moim zdaniem najlepsze i najtańsze kosmetyki.
Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na ten temat? Zgadzacie się ze mną? Jakie są wasze sposoby na ładne włosy, paznokcie i skórę?
.
24 Comments
pragnę pogłębić tego typu treści
Czy masz jakieś konkretne pytania? 🙂
Marysiu, masz jakieś doświadczenia z ziemią okrzemkową? Jesli tak – polecasz?
Asia, nie spotkałam się jeszcze z tym tematem.
Dokładnie tak – dobra dieta to podstawa pięknych włosów i skóry, ale to nie wystarczy. ja preferuję naturalne kosmetyki. dużo fajnych rzeczy znalazłam na organicznewlosy.pl produkty są na prawdę bardzo wysokiej jakości!
Myślałam, że ja w miarę naturalnie “się pielęgnuję” i jestem purystką w tej dziedzinie, ale przy Tobie to widzę, że jestem w innej galaktyce niż mi się wydawało 😀 Chętnie dowiem się więcej.
Kurcze przy mojej przetłuszczającej się skórze nie wyobrażam sobie mycia się samą wodą o_O Szok! 🙂
Czy włosy po occie nie pachną octem?
A czemu oleje roślinne są niezdrowe Twoim zdaniem?
Po spłukaniu zupełnie nie czuć zapachu octu. Jeśli chodzi o oleje, to wszystkie oleje są źródłem pustych kalorii, poza tłuszczem zawierają bardzo mało wartości. Dużo lepszym źródłem tłuszczy w diecie są całe naturalne produkty, czyli oliwki, orzechy, pestki dyni, słonecznika, awokado. Poza tłuszczem zawierają też błonnik i więcej witamin. Oczywiście osoby zdrowe i bez otyłości nie muszą całkowicie rezygnować z oleju, ale nie warto dodawać go siłę do wszystkiego bo “zdrowy”. Jeśli masz jeszcze jakieś pytania, to pisz proszę 🙂
Czy mogłabyś opisać jak myjesz włosy sodą i octem? Bardzo chętnie wypróbuję tą metodę 🙂
1) Dwie łyżeczki sody rozpuszczam w małej ilości ciepłej wody (2 łyżki). Powstanie taka zawiesina, którą myję głowę (głównie skórę głowy, włosy mniej). Spłukuję.
2) Ocet rozcieńczony z wodą (1/3 octu, 2/3 wody) mam w małej butelce ze spryskiwaczem. Pryskam na włosy. Czekam kilka minut (np. szoruję pięty ;)) i spłukuję.
Jak wypróbujesz, daj znać. Jestem ciekawa opinii innych osób 🙂
Wszystkie z wymienionych przez Ciebie punktów są bardzo ważne. Co więcej, są podstawą zdrowych włosów i paznokci – żadne odżywki, maski, czy oleje stosowane zewnętrznie nie dadzą takich efektów, jak zrównoważona dieta.
Dzięki za komentarz. Fajnie wiedzieć, że ktoś myśli podobnie 🙂
Witaj, piszesz, że myjesz całe ciało wyłącznie wodą. Czy używasz przy tym jakiejś gąbki, myjki, czy po prostu spłukujesz się wodą. Mam jeszcze pytanie dotyczące twarzy: używasz jakichś kremów, olejków, czy tylko wody? Bardzo mnie ten temat zainteresował, moja pielęgnacja jest już dużo skromniejsza niż parę miesięcy temu, ale wciąż daleko jej do ideału. Np.bardzo źle reaguję na szampony, nawet te z lepszym, łagodniejszym składem. Muszę wypróbować ten sposób z sodą. Pozdrawiam
Używam tylko szczoteczki do paznokci, jeśli nie mogę domyć stóp, co się często zdarza po bieganiu 🙂 Twarz myję tylko wodą, jeśli przebywałam dużo na słońcu i piecze mnie twarz, to smaruję maścią z witaminą A (do kupienia w aptece za kilka złotych).
Bardzo ciekawe podejście do tematu, bardzo mi bliskie, bo jestem minimalistką jesli chodzi o kosmetyki. Chętnie przedstawię się jeszcze bardziej w tę stronę 🙂
Mam pytanie o higienę miejsc intymnych i pach. Tu też wystarczy mycie samą wodą? I jeszcze czy używasz perfum i antyperspirantów?
Pachy myję tylko wodą. Do miejsc intymnych kupuję żel, ale nie używam go codziennie, tylko przy goleniu, czyli tak 1-2 razy w tygodniu. W pozostałe dni tylko woda. Hania cały czas myje się tylko wodą, czasem jakimś mydłem, ale to tylko dla zabawy i pianki 🙂
Na co dzień nie używam perfum i antyperpirantów. Perfumy tylko na jakieś specjalne okazje, a antyperpiranty głównie jak prowadzę wykłady lub warsztaty. Od kilku miesięcy używam antyperpirantu z firmy natuhandmade, pisałam o nim tutaj: https://jakzdrowozyc.pl/naturalne-kosmetyki/
Właśnie mam ochotę nabyć te dwa kosmetyki, o których wspominałaś w artykule. Dziękuję za odpowiedź 🙂
Czy jest jakiś naturalny sposób na suchą popekaną skórą dłoni?
Czy pestki o ktorych wspominałaś mozna jeść też prażone, czy takie już nie mają za dużo wartości?
Na suchą skórę stosuję olej kokosowy, ale przyznaję, że krem do rąk czasami też, szczególnie zimą. Na bardzo suchą polecam jeszcze maść z witaminą A, można kupić w aptece w tubkach, za bardzo małe pieniądze.
Przy prażeniu pestek głównie utleniają się tłuszcze, mogą powstać tłuszcze trans i dodatkowo szkodliwy akrylamid. Ale wiem, że są pyszne i też sobie czasem prażę, ale głównie jednak jemy na surowo w sałatkach.
Tak podejrzewałam z tymi pestkami. Czyli edzenie granoli z pestkami też nie jest wskazane zbyt czesto 🙁
A dodanie ich do gorącej owsianki czy jaglanki (już po zdjeciu z ognia) jest ok?
Popękana skóra rąk to moja zmora (głównie od przygotowywania posiłków, częstego mycia rąk w trakcie). Maści z wit. teraz nie zastosuję, bo jestem w ciąży, ale może po porodzie będę pamiętała o tym 🙂
Olej kokosowy może być jakikolwiek?
Możesz jeszcze spróbować zmywać w rękawiczkach i wymienić płyn do mycia naczyń (ale tu niestety nic nie polecę). Olej kokosowy jakikolwiek.
Granola rzeczywiście już nie jest tak zdrowa jak surowe orzechy, ale od czasu do czasu można zjeść 🙂 Orzechy do owsianki daję już po nałożeniu na talerz, na wierzchu bez mieszania.
Marysiu, czy można pomóc skórze odbudować florę bakteryjną po koniecznym stosowaniu powierzniowo antybiotyku lub sterydu?
Nie spotkałam się z taką sytuacją. Możesz spróbować spytać w aptece. Tak na mój rozum, to odstawić wszystkie kosmetyki i mydła, żeby skóra mogła sama wrócić do równowagi.
Zapomniałam wspomnieć, że na popekaną skórę dłoni czy np. pięt bardzo dobrze sprawdził się u mnie Linomag. Tylko tłusty jest i powoli się wchłania, więc najlepiej nałożyć go na noc.
Bardzo fajny artykuł 🙂 Ja również przykładam bardzo dużą wagę do diety i aktywnego stylu życia. Wizyta u dietetyka bardzo otworzyła mi oczy. W końcu jesteśmy tym co jemy. Od młodości narzekałam na kondycję moich włosów, skóry i paznokci. Dieta wszystko zmieniła.
Ja jednak w przeciwieństwie do Ciebie stosuję multum kosmetyków. Z tym że dbam o to by ich skład był jak najbardziej naturalny. Nie wiem czy byłabym w stanie wyrzec się wszystkich moich produktów z szafki. Dla Ciebie wielki szacunek za takie postępowanie.