Dzisiaj mam dla Was przepis na tofu z białą fasolą po indyjsku. Nawet jeżeli na co dzień jesz mięso, to tofu może być ciekawym urozmaiceniem na Twoim talerzu 🙂
My nie jemy mięsa już od ponad 4 lat i z radością obserwuję jak wzrasta dostępność produktów sojowych w sklepach. Jeszcze kilka lat temu tofu było tylko w jednym supermarkecie, a teraz jest już w prawie każdym. To świetna okazja, aby zaprzyjaźnić się z tym zdrowym produktem.
U nas najczęściej tofu pojawia się na śniadanie w postaci tofucznicy, to jedyna forma tofu jaką w chwili obecnej je Hania, dlatego co najmniej raz w tygodni robię to danie. Ja z Tomkiem jadamy również tofu na obiad w curry z dyni lub właśnie takim indyjskim sosie.
Składniki (na 3-4 porcje):
– 1 cebula
– 1 puszka pomidorów w kawałkach
– 1 kostka tofu 180g
– 1 puszka białej fasoli lub ugotowana biała fasola (możesz zamienić na ciecierzycę)
– 1 ząbek czosnku
– olej lub oliwa z oliwek
– 1 łyżka mielonej kolendry
– 2 łyżeczki mielonego kuminu
– 1/2 łyżeczki ostrej papryki
– 1 łyżeczka kurkumy
– sok z 1/2 cytryny
– 2 łyżeczki garam masala
Wykonanie:
1. W garnku podgrzej olej i zrumień na nim posiekaną cebulę i czosnek.
2. Dodaj kolendrę, kumin, paprykę i kurkumę. Wymieszaj.
3. Dodaj puszkę pomidorów oraz 1/2 szklanki wody. Gotuj na małym ogniu przez 10 minut.
4. Tofu pokrój w kostkę i podsmaż na patelni, aż zrobi się złociste. Osusz na papierowym ręczniku.
5. Do garnka dodaj odsączoną fasolę i podgrzej do zagotowania. Dodaj sok z cytryny, garam masala oraz tofu, ewentualnie sól do smaku.
Smacznego 🙂
14 Comments
A na ile porcji mniej więcej wychodzi te danie? 🙂
3 większe lub 4 mniejsze 🙂
Tofu zwykłe czy wędzone?? Jeśli zwykłe to czy je wcześniej marnujesz??
Zwykłe tofu, bez marynowania 🙂 Smacznego!
Wydaje mi się, że częste jedzenie soji i produktów sojowych nie jest tak zdrowe. Lepsze są produkty fermentowane z soi np. tempeh. Z tego co wiem w obecnych czasach w zasadzie nie ma soi, która nie byłaby modyfikowana genetycznie. A jak wynika z wielu badań (co prawda na myszach) żywność genetycznie modyfikowana degeneruje kolejne pokolenia.
Produkty fermentowane są łatwiej strawne, niestety cały czas u nas drogie i ciężko dostępne. Jedzenie soi ogółem jest zdrowe i bezpieczne do 100 mg izoflawonów sojowych dziennie – to jest kostka tofu i dwie szkalnki mleka, więc dość dużo nawet w 100% roślinnej diecie. Według mojej wiedzy, soja w Polsce nie jest GMO.
Mam w domu spory zapas tofu więc chętnie spróbuję 🙂
Polecam 🙂 Daj znać jak wyszło.
Rzadko sięgam po tofu, ale uwielbiam kuchnię indyjską, więc chyba spróbuję 🙂 Zwłaszcza, że niedawno udało mi się wyrwać tofu z dobrej cenie w pewnym dyskoncie 🙂
Gdzie takie promocje na tofu? Podpowiesz? 🙂
Przyznaję się bez bicia – nigdy w życiu nie jadłam tofu. Muszę w końcu spróbować, bo trochę szkoda nie znać jego smaku 🙂
Wygląda przepysznie – może właśnie w takiej postaci będę pierwszy raz go smakować 😀
Muszę Cię z góry uprzedzić, że smak tofu jest dość nijaki 😉 Ale to daje duże pole do popisu w kuchni, bo w zależności od przypraw możesz wyczarować różne rzeczy, od ostrych dań po słodkie desery. Warto się pobawić 🙂
Super przepis. Bardzo smaczne danie
Cieszę się, że smakowało 🙂
Więcej przepisów z tofu znajdziesz tutaj: https://jakzdrowozyc.pl/przepisy-z-tofu/